Ponerologia polityczna
5 (3)

Kliknij, aby ocenić!
[Całkowity: 3 durchschnitt: 5]
N / A
Stan na 18 kwietnia 2024 r. 11:52
Kup teraz na Amazon

Wiele w polityce staje się zrozumiałe. Ponownie zamieszczam na blogu starszy artykuł na ten temat:

Sztuczka psychopaty: oszukać nas, abyśmy uwierzyli, że zło pochodzi skądinąd

Sylwia Cattori: Po przeczytaniu książki Andrzeja Łobaczewskiego Ponerologia polityczna, nauka o naturze zła i jego wykorzystaniu do celów politycznych, chciałem przeprowadzić wywiad z autorem. Ponieważ jednak jest chory, nie potrafił odpowiedzieć na moje pytania, chyba że w możliwie najkrótszy sposób, na krótki akapit. Na szczęście udało mi się przeprowadzić wywiad z Laurą Knight-Jadczyk i Henry See, redaktorami tej książki, którzy rozmawiali z autorem o moich pytaniach przez telefon i dzięki temu mogli za niego wypowiedzieć się.
Myślę, że każdy powinien przeczytać tę książkę, ponieważ zawiera ona niezbędny klucz do zrozumienia wydarzeń, których inaczej nie bylibyśmy w stanie pojąć. Książka opisuje źródło „zła” lub „zła”, samą jego istotę i ilustruje, jak rozprzestrzenia się ono w społeczeństwie.

Pan Łobaczewski przez lata obserwował tych ludzi na stanowiskach władzy, których działania są wcieleniem zła; Osoby, które są nazywane społecznymi A (nti), psychopatami lub socjopatami z technicznego punktu widzenia.

Pewien szwajcarski psychiatra wspomniał mi o książce Ponerologia polityczna:

Nigdzie indziej nie czytałem rzeczy, które Łobaczewski wymienia z nazwy. Żadna inna książka nie zajmuje się tym tematem w ten sposób. Przyniosło to natychmiastowe korzyści mnie i mojej pracy. Elementy, które porusza na temat zachowań zdeprawowanych / patologicznych - konflikty w świecie biznesu, a także w sferze politycznej, gdzie jest coraz więcej konfliktów i ludzi tego typu - pomogły mi od razu zrozumieć, jak te osoby pracują, konflikty w ich pole działania i które, gdziekolwiek się pojawią, zanieczyszczają nastrój.

Silvia Cattori: Dlaczego Łobaczewski wybrał tytuł, który brzmi tak hermetycznie: „Ponerologia polityczna”? A jeśli chodzi o książkę, która powinna zainteresować nie tylko psychologów i psychiatrów, ale wszystkich?

Laura: Przede wszystkim powiem, że między nami a dr. Łobaczewski istnieje i rozmawialiśmy z nim o tym wywiadzie. Jest dość stary, a jego stan zdrowia pogorszył się w ciągu ostatniego roku. Żałuje, że nie jest już w stanie odpowiedzieć osobiście; próbował, ale nie był na tyle silny, aby zanotować nawet najkrótsze odpowiedzi na pisemne pytania. A nawet jeśli to zrobi, po kilku minutach koncentracji będzie wyczerpany i jego uwaga zacznie spadać. Dbamy o jego zdrowie i dobro, ale chcieliśmy też odpowiadać na prośby o odpowiedzi na ważne pytania. Andrzej powiedział mi przez telefon, że ma pełne zaufanie do naszego zrozumienia tematu. Powtórzył przez telefon i na piśmie, że szukał kogoś idącego w tym samym kierunku co on; myśli w ten sam sposób; kogoś, komu mógł oddać swoją pracę w ręce - dosłownie przekazać pochodnię, tak jak prace, które otrzymał od innych. Szukał kogoś od lat; i to nasza praca spełniała jego kryteria.

Powiedziawszy to, pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje pytanie: dlaczego Łobaczewski wybrał ten tytuł? Po pierwsze, praca była pierwotnie zbiorem dokumentów technicznych i naukowych z różnych źródeł. Jak wyjaśnia Łobaczewski we wstępie, bardzo niewiele prac można przypisać do niego samego; był tylko kompilatorem, że tak powiem. Naukowcy mają tendencję do wybierania tytułów swoich publikacji, które są formułowane w terminologii akademickiej, a naukowcy uważają, że ich przywilejem jest tworzenie nowych terminów opisujących ich odkrycia (ponieważ fizycy używają takich terminów jak kwark, mion, lepton itp. Czekać); w tym sensie ten tytuł jest całkowicie zrozumiały. Termin ponerologia był pierwotnie niejasnym terminem teologicznym używanym do opisania badania zła. Andrzej wiedział o tym i postanowił odzyskać i zrehabilitować to słowo do użytku naukowego; bo, jak się okazuje, w naszej nauce nie ma słowa na badanie „zła” per se. Potrzebujemy go.

Henry: Kiedy Łobaczewski przesłał nam rękopis swojej książki, byliśmy zdumieni. Zastanawialiśmy się wtedy, dlaczego - niezależnie od wielkości dobrej woli na świecie - jest tyle wojen, cierpienia i niesprawiedliwości. Wydaje się, że nie ma znaczenia, jaki plan, religię lub filozofię wymyślą wielcy myśliciele - wydaje się, że nic nie poprawia naszego losu. I tak było od tysięcy lat, w kółko.

Przez wiele lat badaliśmy również kwestię psychopatii i opublikowaliśmy kilka artykułów na ten temat na naszej stronie internetowej. Mieliśmy również elektroniczną wersję przełomowej pracy dr. Hervey Cleckley, The Mask of Sanity przepisany do celów badawczych za zgodą właścicieli praw autorskich, ponieważ nie był już drukowany. Jest to tak istotny i przełomowy tekst, że udostępniliśmy go do bezpłatnego pobrania. Mieliśmy więc dobre podstawy w odniesieniu do tych pytań, a także mieliśmy pewne pojęcie, że kwestia psychopatii i ponura sytuacja, z którą mamy do czynienia na naszej planecie, są ze sobą powiązane.

Laura: Dodam, że powodem, dla którego zaczęliśmy badać psychopatię, jest to, że napotkaliśmy to zjawisko na własnej skórze. Pracowaliśmy z grupami ludzi; a zjawisko, w którym grupy patologicznie dewiantów ulegają zepsuciu przez wkradanie się pod kamuflaż normalności (zjawisko, na którym ponerologia polityczna działa również na przykładzie grup) było nam znane z mniejszej skali społecznej. Wielokrotnie widzieliśmy i radziliśmy sobie z tą dynamiką, ale w tych pierwszych dniach po prostu staliśmy w majtkach, że tak powiem. Wiedzieliśmy, że dzieje się coś dziwnego, ale nie mieliśmy na to żadnych terminów ani kategorii. Niektóre z tych terminów i kategorii znaleźliśmy w tekstach na temat psychopatologii, ale pominęliśmy dynamikę społeczną.

Henry: Ale Ponerologia polityczna przedstawia ten temat w radykalnie inny sposób niż inne teksty dotyczące psychopatii, sugerując, że wpływ psychopatów i innych [psychologicznie] dewiantów nie jest tylko jednym z wielu wpływów na nasze społeczeństwo, ale w odpowiednich okolicznościach, Główny wpływ ma ten wpływ na nasz sposób życia i myślenia oraz ocenę tego, co dzieje się wokół nas. Kiedy ktoś zaczyna rozumieć prawdziwą naturę tego wpływu - że jest on pozbawiony skrupułów, pozbawiony emocji, samolubny, wyrachowany, wyrachowany i pozbawiony jakichkolwiek norm moralnych czy etycznych - staje się wręcz przerażony; ale jednocześnie wszystko zaczyna nabierać sensu. Nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej bezduszne, ponieważ ludzie, którzy go prowadzą i dają przykład, sami są bezduszni - dosłownie nie mają sumienia.

Kiedy zaczynasz rozumieć, że wodze władzy politycznej i ekonomicznej spoczywają w rękach ludzi, którzy nie mają sumienia ani zdolności do prawdziwej empatii, otwiera to zupełnie nowy sposób patrzenia na to, co nazywamy „złem”. „Zło” nie jest już moralnym punktem widzenia; można ją teraz przeanalizować i zrozumieć naukowo.

Laura: Poprzez Łobaczewskiego słowo ponerologia zostało odzyskane z jego religijnej treści koncepcyjnej, gdzie nie przyniosło wiele dobra całemu społeczeństwu, a teraz jest naukowym badaniem zła; na temat naukowego zrozumienia korzeni i tego, jak zaraża jednostki, grupy i społeczeństwa jak choroba.

Kiedy psychopaci są kuźnią polityki rządu i członkami zarządów wielkich korporacji, ich sposób myślenia i wnioski - ich „moralność” - stają się ogólną kulturą, a tym samym „moralnością” ludzi, którym przewodniczą. Kiedy to się dzieje, duch populacji zostaje zarażony, tak jak patogen infekuje ciało fizyczne. Jedynym sposobem, aby uchronić się przed patologicznym myśleniem, jest uodpornienie się na nie, a odbywa się to poprzez poznanie jak największej ilości / istoty psychopatii i jej wpływu na nas. W istocie ta „choroba” kwitnie w środowisku, w którym zaprzecza się jej istnieniu; a to zaprzeczenie jest zaplanowane i celowe.

Choć tytuł książki może wydawać się hermetyczny, należy go rozumieć w kontekście ogromnych trudności, jakie Andrzej miał z wydaniem dzieła w pierwszej kolejności. Pierwsze dwa rękopisy zaginęły, jak opisuje to we wstępie do książki. Jeden z nich musiał zostać spalony na śmierć podczas nalotu na jego dom kilka minut przed przybyciem policji. Drugi został wysłany za pośrednictwem pośrednika do Watykanu i nigdy więcej go nie widziano. Trzecia wersja - ta wydana przez Red Pill Press - powstała podczas pobytu Andrzeja w Stanach Zjednoczonych za prezydentury Reagana. Zbigniew Brzesziński zaproponował, że znajdzie wydawcę, ale po kilku miesiącach stało się jasne, że w najlepszym razie nic nie zrobi, aw najgorszym dopilnuje, by nigdy nie wyszło. Dlatego rękopis leżał w szufladzie biurka przez ponad dwadzieścia lat. Został napisany z myślą o profesjonalnej publiczności i tytuł został wybrany w tym kontekście. Dlatego tekst jest niezwykle ciasno upakowany, a zatem tytuł odzwierciedla również, że nie został napisany dla laika. Został napisany dla profesjonalistów w stylu akademickim, odzwierciedlającym przeszłość Łobaczewskiego.

Obecnie pracujemy nad popularniejszą wersją jego pomysłów.

Silvia Cattori: Łobaczewski nie badał tych ludzi z politycznego punktu widzenia, ale z psychologicznego. Udało mu się zrozumieć, jak to się dzieje, że źli ludzie, ideologie i moce opresyjne, mimo swojej nieludzkości, otrzymują wsparcie dużych populacji. Nie wszyscy mamy zepsute / patologiczne podstawy; Okresy, w których trzeba przejść przez zdeprawowane / patologiczne życie?

Henry: Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że „źli ludzie” nie potrzebują wsparcia dużej liczby ludzi; tylko potężna mniejszość może zarówno „podżegać”, jak i kontrolować ludność. Sprawdź ankiety w Stanach Zjednoczonych. Popularność Busha przez lata oscylowała wokół 30% - i to była cała populacja. Ale ponieważ jest wspierany przez niezwykle potężną mniejszość - ludzi, którzy są właścicielami mediów, przemysłu zbrojeniowego i ich wojskowych zwolenników, firmy naftowe i inne - ogólne niezadowolenie nie ma znaczenia. Dopóki polityka Busha nie wpływa zbyt negatywnie na przeciętnego obywatela amerykańskiego, nie zależy im na zmianie czegokolwiek.

Laura: W Stanach Zjednoczonych - i na całym świecie - nawet najbardziej uciskani i niesprawiedliwie traktowani ludzie mogą być bardzo łatwo opanowani przez strach. Na przykład zagrożenia dla ich materializmu, który jest przystępny cenowo: rozrywka, sport, gry itp. Nawet niepowodzenie szkół, systemu opieki zdrowotnej i sieci bezpieczeństwa społecznego nie skłania ludzi do kwestionowania tego, co się dzieje. Jak napisał Aldous Huxley, jest to naukowa dyktatura: chleb i igrzyska. Krótko mówiąc, podczas gdy większość Amerykanów jest świadoma swojego ucisku i sondaże to potwierdzają, z powodzeniem ujarzmili rządzących nadmiarem rozrywki - strachu połączonego z przyjemnością - tylko na tyle, aby utrzymać ich w ryzach.

Henry: To jest jak marchewka na patyku. Dopóki ludzie mogą żyć w iluzjach, tak będzie. Jednak gdy iluzja zaczyna pękać, do gry wchodzi kij.

Laura: Ludzie boją się falowania, ponieważ boją się utraty tego, co mają; boją się utraty spokoju i konieczności silnego oporu. Wreszcie, zużywa cały jej czas, aby podtrzymać iluzję; każdego dnia muszą pozwolić sobie na zniewolenie, aby zapobiec wywłaszczeniu nowo nabytego SUV-a, i chcą czasu na sobotni program sportowy.

Henry: Obywatele wyobrażają sobie, że Bush i tak będzie prezydentem tylko przez kilka lat. System sam się reguluje. Łobaczewski pokazuje nam, dlaczego jest to naiwne podejście. System, który znajduje się na jego miejscu, jest systemem patologicznym, który znacznie różni się od istoty lub natury większości ludzi. Ludzie z sumieniem są rządzeni przez ludzi bez sumienia. Fakt ten jest główną niesprawiedliwością i początkiem wszelkiego zła w społeczeństwie.

Laura: Przez wiele lat ten system działał potajemnie, ponieważ na wysokich stanowiskach nadal znajdowali się sumienni ludzie; ale z czasem wszystkie zostały zastąpione lub w inny sposób wyeliminowane, a teraz pojawiła się patologia systemu; ale nikogo to nie obchodzi. Jeśli spojrzysz na historię ostatnich pięćdziesięciu lat, zauważysz, że prawie każda osoba publiczna, która zmarła tragicznie, miała sumienie, empatię dla ludzi i wystarczający wpływ, aby wywołać falę przeciwko typom patologicznym.

Henry: Druga część twojego pytania jest bardzo ważna, ponieważ to właśnie ta idea - że wszyscy mamy w jakiś sposób zdeprawowaną lub chorą stronę nas, że my, mówiąc językiem Junga, mamy ciemną stronę - służy jako główny silnik system patokratyczny i pozwala psychopatom ukryć się w populacji ogólnej. Wszyscy byliśmy przekonani, że jesteśmy tylko zwierzętami i że każdy z nas może zostać Hitlerem, Bushem lub Mengelem, jeśli tylko odpowiednie warunki ramowe są odpowiednie. Kupujemy ten pomysł, bo każdy z nas zrobił w swoim życiu rzeczy, których się wstydzimy, których żałujemy. Znamy też myśli, które pojawiają się w chwilach gorących emocji, myśli, o których nie powinno się mówić głośno. Czujemy, że mamy tę ciemną stronę, część nas, z której nie jesteśmy dumni. Ponieważ czujemy wstyd i wyrzuty sumienia z powodu tego aspektu nas samych, rzutujemy tę jakość również na innych. W punkcie tej projekcji popełniamy zasadniczy błąd.

To rodzi dwie sytuacje. Po pierwsze, istnieje ogromna różnica między kimś, kto traci kontrolę w gorączce zaręczyn z drugą osobą i znęca się nad tą osobą fizycznie lub psychicznie, a kimś, kto robi to samo z zimną kalkulacją i determinacją. W obu przypadkach działanie jest nieprawidłowe. Nie próbuję bagatelizować nadużycia w emocjonalnie naładowanym momencie. Ale osoba, która traci kontrolę w jakimś mrocznym momencie, nie byłaby w stanie wyobrazić sobie robienia tego samego z zimnym planowaniem. Coś w nim / jej się wzdrygnęło. U psychopaty ten głos sumienia nie istnieje. Psychopaci są zdolni do planowania ludobójstwa, tak jak dzisiejsze morderstwo Palestyńczyków; Ludzie sumienia nie mogą tego zrobić. W ogniu bitwy można zabić osobę. Ale planowanie na zimno może zabić tysiące.

Laura: Jednym ze sposobów zrozumienia tego jest stwierdzenie, że istnieją badania, które pokazują, że psychopaci nie tylko mają większą liczbę brutalnych przestępców, ale także popełniają inne typy niż przestępcy niepsychopatyczni. Jedno z badań wykazało, że około jedna trzecia ofiar psychopatów to nieznajomi mężczyźni, a dwie trzecie ofiar to członkinie rodziny lub znajome kobiety - zbrodnie namiętności. Zwykli ludzie mogą popełniać akty przemocy w stanach skrajnego emocjonalnego niepokoju, ale psychopaci z zimną krwią wybierają swoje ofiary w celu zemsty lub zemsty. Innymi słowy, psychopatyczna przemoc jest instrumentalna, jest środkiem do osiągnięcia celu, jest drapieżna.

Henry: Po drugie, w społeczeństwie zdominowanym przez wartości patologiczne - jeśli można je tak nazwać - istnienie niewielkiej grupy osób pozbawionych skrupułów sprzyja kulturze chciwości i samolubstwa oraz tworzy środowisko, w którym patologia jest normą. W takim społeczeństwie - jak dziś w Stanach Zjednoczonych, gdzie prezydent może bezkarnie leżeć w sprawach decydujących o życiu lub śmierci - tworzy się patologiczne środowisko, w którym kłamstwo staje się akceptowalne; gdzie przemoc staje się akceptowalna; gdzie chciwość staje się akceptowalna. Jest to efekt uboczny ideologii „amerykańskiego snu”, w którym każdy może odnieść sukces, niezależnie od tego, ilu trzeba skrzywdzić, aby go osiągnąć. A ziarno patologii tkwi w tym, co musisz zrobić, aby coś osiągnąć. W takim środowisku ludzie sumienia, którzy są słabi i podatni na wpływy, przyjmują cechy patologii, aby przetrwać i prosperować. Widzą, jak ich przywódcy kłamią i oszukują, i dochodzą do wniosku, że aby iść naprzód, mogą zrobić to samo.

Laura: Nazywam to „oficjalną kulturą”. Linda Mealey z Wydziału Psychologii w College of St. Benedict w St. Joseph w Minnesocie sugeruje, że w konkurencyjnym społeczeństwie - na przykład kapitalizmie - psychopatia staje się adaptacyjna i najprawdopodobniej będzie się rozmnażać.

Psychopatia to adaptacyjna strategia przetrwania, która bardzo dobrze sprawdza się w społeczeństwie amerykańskim i dlatego rośnie w populacji. Ponadto, w konsekwencji psychopatycznego społeczeństwa dostosowującego się, wiele osób, które nie są psychopatami niegenetycznymi (psychopatami podstawowymi), również dostosowuje się / adaptuje w podobny sposób, stając się tak zwanymi skutecznymi psychopatami lub psychopatami wtórnymi. Innymi słowy, w świecie psychopatów ci, którzy nie są psychopatami genetycznymi, są zmuszani do zachowywania się jak psychopaci, tylko po to, aby przeżyć. Jeśli zasady są tak ustalone, że społeczeństwo przystosowuje się do psychopatii, wtedy każdy staje się psychopatą.

Henry: Czy ten patologiczny wpływ zostałby powstrzymany przez społeczeństwo poprzez poddanie psychopatów kwarantannie, czy też poprzez edukację ludzi sumienia o objawach psychopatii - czyli na co zwracać uwagę i jak radzić sobie z manipulacją - czy też poprzez zmianę systemów stworzonych przez psychopaci ... gdybyśmy takimi metodami byli w stanie usunąć ten poneryczny wpływ, to drugi biegun, ten z sumieniem, stałby się bardziej wpływowy i wszyscy ludzie skręcaliby w kierunku altruizmu i prawdy, a nie ku egoizmowi i kłamstwu.

Gdybyśmy byli w stanie usunąć patologiczny wpływ, odkrylibyśmy, że nasze wyobrażenia o „ludzkiej naturze” zostały zważone nieprawidłowo i nieprawidłowo, ponieważ nazwaliśmy tych, którym genetycznie brakuje sumienia, „ludźmi”. Usuwa ich i ich działania ze zbioru danych, usuwa ich wpływ na społeczeństwo jako całość, a wyższe cechy natury ludzkiej, zdolne sumieniu, mogą znaleźć miejsce na wyrażenie w sposób, o którym nigdy nie uważaliśmy za możliwy.

Silvia Cattori: Jak możemy odróżnić psychopatów od zdrowych ludzi? Czy możesz namalować portret prawdziwego psychopaty? Które z Twoich umiejętności są problematyczne?

Laura: Najprostszy, najczystszy i najbardziej realistyczny portret psychopaty został przedstawiony w tytułach trzech przełomowych prac na ten temat, Bez sumienia dr. Robert Hare, The Mask of Sanity autorstwa Dr. Hervey Cleckley and Snakes in Suit by Dr. Robert Hare i Dr. Remis Pawła Babiaka [1]. Psychopata to nic więcej: pozbawiony skrupułów. Najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że cecha ta wymyka się bezpośredniej obserwacji poprzez maskę normalności, która często jest tak przekonująca, że ​​nawet ekspertów można oszukać, w wyniku czego psychopaci „węże w garniturach” ”(„ Węże w garniturach ” ) będzie kontrolować nasz świat. To była krótka odpowiedź.

Henry: „Kultura oficjalna” postrzega psychopatów jako postacie takie jak Hannibal Lecter z filmu Milczenie owiec, czyli seryjnych morderców. Chociaż pewna liczba psychopatów to przestępcy, którzy popadli w konflikt z prawem lub nawet dokonali zabójstwa, większość z nich nie przekracza prawnego progu. Są mądrzejsi, a także najbardziej niebezpieczni, ponieważ znaleźli sposoby na wykorzystanie systemu na swoją korzyść.

Istnieje wiele cech, które znajdujemy u psychopatów: Jedną z oczywistych cech jest całkowity brak sumienia. Brakuje im poczucia wyrzutów sumienia ani empatii dla innych. Jednak potrafią być niezwykle czarujący i są ekspertami w używaniu języka, aby oczarować i zahipnotyzować swoją ofiarę. Ponadto są nieodpowiedzialni. Nic nigdy nie jest ich winą; ktoś inny lub cały świat jest zawsze winny za swoje „problemy” lub niedociągnięcia. Dr. Martha Stout w swojej książce The Sociopath Next Door nazywa coś, co nazywa żalem. Psychopaci używają współczucia do manipulacji. Przekonują cię, żebyś dał im jeszcze jedną szansę i nikomu nie mówił o tym, co zrobili. Zatem kolejną ich cechą - i to bardzo ważną - jest ich zdolność do kontrolowania przepływu informacji.

Nie są też zdolni do głębokich emocji. Kiedy Dr. Hare - kanadyjski psycholog, który całą karierę spędził studiując psychopatię - wykonał tomografy mózgu psychopatów, pokazując im dwa rodzaje słów - jedną grupę neutralnych słów bez skojarzeń emocjonalnych i drugą grupę naładowanych emocjonalnie Słowa - jeden widział że podczas gdy różne regiony mózgu świeciły w niepsychopatycznej grupie kontrolnej, u psychopatów obie grupy słów były przetwarzane w tym samym obszarze mózgu: centrum językowym. Nie mieli natychmiastowej reakcji emocjonalnej.

Całe nasze życie emocjonalne jest dla nich tajemnicą, ale stanowi dla nich ogromne narzędzie do manipulowania nami. Pomyśl o tych chwilach, w których jesteśmy pod silnym wpływem emocji, a nasza zdolność myślenia jest ograniczona. Teraz wyobraź sobie, że udało ci się sfałszować tę emocję i zachować spokój i kalkulację, podczas gdy druga osoba jest uwięziona w emocjonalnym kotle. Mogliby użyć łez lub jęku, aby dostać to, czego chcą, podczas gdy ich ofiara wpada w rozpacz z powodu emocji, przez które przechodzą.

Wydaje się również, że nie mają prawdziwego pojęcia o przeszłości ani przyszłości i żyją wyłącznie dla swoich obecnych potrzeb i pragnień. Z powodu jałowego krajobrazu ich życia wewnętrznego często szukają nowych wrażeń; może to obejmować wszystko, od doświadczania władzy podczas manipulowania innymi, po angażowanie się w nielegalne działania; tylko dla przypływu adrenaliny.

Inną postacią psychopaty jest to, co Łobaczewski nazywa specjalną wiedzą psychologiczną normalnych ludzi. Studiowali nas. Znają nas lepiej niż my, są ekspertami w zakresie obsługi naszej „maszyny”, wykorzystywania naszych emocji przeciwko nam. Ale poza tym: wydają się nawet mieć nad nami pewną hipnotyczną moc. Kiedy zostajemy złapani w pajęczynę psychopaty, nasza zdolność myślenia degeneruje; zostaje oszołomiona. Wydają się rzucać na nas jakieś zaklęcie. Dopiero później, gdy nie ma nas już w jej obecności - poza sferą wpływu jej zaklęcia - zaczyna powracać klarowność naszych myśli i zastanawiamy się, jak to możliwe, że nie byliśmy w stanie odpowiednio przeciwdziałać lub przeciwdziałać jej działaniom.

Wiele książek na temat psychopatii napisanych w Wielkiej Brytanii mówi o psychopatach jako grupie, która ma wspólny zestaw cech. Najpowszechniej stosowana miara pomiaru psychopatii została opracowana przez dr. Zając rozwinął się. Nazywa się PCL-R. Wymienia dwadzieścia cech, które można znaleźć w tej osobowości. Jeśli cecha jest zauważana tylko sporadycznie, daje to punkt; jeśli cecha jest wyraźna, daje dwa punkty. Najwięcej jest 40. Osoby, które mają więcej niż 30 punktów w skali PCL-R są uważane za psychopatów.

Ale Łobaczewski poszedł dalej i zaprezentował sprawdzenie przez PCL-R. Wymienia dwadzieścia cech, które można znaleźć w tej osobowości. Jeśli cecha jest zauważana tylko sporadycznie, daje to punkt; jeśli cecha jest wyraźna, daje dwa punkty. Najwięcej jest 40. Osoby, które mają więcej niż 30 punktów w skali PCL-R są uważane za psychopatów.

Ale Łobaczewski poszedł dalej i zaprezentował sprawdzenie przez PCL-R. Wymienia dwadzieścia cech, które można znaleźć w tej osobowości. Jeśli cecha jest zauważana tylko sporadycznie, daje to punkt; jeśli cecha jest wyraźna, daje dwa punkty. Najwięcej jest 40. Osoby, które mają więcej niż 30 punktów w skali PCL-R są uważane za psychopatów.

Ale Łobaczewski poszedł dalej, przedstawiając taksonomię różnych typów psychopatów i innych typów patologicznych oraz jak ich odchylenia współdziałają, tworząc patologiczny system. Wydał prace europejskich psychologów, które zaginęły w czasach komunizmu.

Laura: Diagnoza to sprawa kontrowersyjna; istnieją kontrowersje, które należy wyjaśnić, zanim można będzie zrozumieć możliwości ustalenia [2].

Łobaczewski omawia fakt, że nauki psychologiczne w nazistowskich Niemczech i stalinowskiej Rosji zostały dokooptowane do wspierania reżimów totalitarnych i że było to promowane przez psychopatów na stanowiskach władzy, którzy następnie zadali sobie wiele trudu, aby uzyskać dokładne informacje o tym stanie. niszczyć. Podkreśla, że ​​żaden reżim złożony głównie z patologicznych dewiantów nie może pozwolić naukom psychologicznym na swobodny rozwój i rozkwit, ponieważ skutkowałoby to zdiagnozowaniem samego reżimu jako patologicznego, co ukazywałoby „człowieka za kurtyną”.

Na podstawie bezpośrednich obserwacji omawianego zjawiska Łobaczewski stwierdza, że ​​tłumienie wiedzy jest typowe dla psychopatów: potajemnie i pod maską normalności. Aby móc kontrolować nauki psychologiczne, trzeba umieć wyczuć, co się dzieje i które fragmenty psychopatologii są najbardziej niebezpieczne. Patologiczny reżim polityczny lokuje w tej dziedzinie osoby, które same są psychopatami (zwykle dość przeciętnymi naukowcami), zachęcając do ich studiów akademickich, ukończenia studiów i kluczowych stanowisk w nadzorowaniu organizacji naukowych i kulturalnych. Jesteś wtedy w stanie „zestrzelić” jedną lub więcej utalentowanych osób, kierując się zarówno egoizmem, jak i typową zazdrością, która charakteryzuje stosunek psychopaty do normalnych ludzi. To właśnie oni nadzorują publikacje naukowe ze względu na swoją „nienaganną ideologię” i starają się, aby dobry specjalista nie dostał potrzebnej mu literatury naukowej.

Faktem jest, że pojęcie psychopatii było bardzo gryzione przez ostatnie 50 lat i obecnie odnosi się do konkretnego zaburzenia osobowości, chociaż próbowano pozbyć się tej klasyfikacji na dobre i sprowadzić ją tylko do aspołecznego zaburzenia osobowości ( ASF) może obejmować różnorodne zachowania i niekoniecznie wymaga klinicznej diagnozy psychopatii. Robert Hare podkreśla, że ​​ważne jest, aby psychopatia nie była kojarzona z przestępczością lub przemocą; nie wszyscy psychopaci angażują się w przemoc i przestępstwa. I odwrotnie, nie wszystkie osoby agresywne lub przestępcze są psychopatami.

Według Roberta Hare'a, Cleckleya, Łobaczewskiego et. glin. i wielu innych znawców psychopatii, nie można postawić diagnozy psychopatii na podstawie łatwo dostrzegalnych objawów behawioralnych z wyłączeniem objawów interpersonalnych i afektywnych, gdyż taka próba uczyniłaby psychopatów z wielu ludzi, którzy po prostu przeżywają życie lub sami przechodzą przez całe życie zostały ranne i zamiast tego pozwala prawdziwemu psychopacie, noszącemu dobrze skonstruowaną maskę normalności, uniknąć wykrycia.

Przejdźmy teraz do diagnozy i / lub ustalenia w szczególności: Istnieje wiele teorii na temat etiologii psychopatii - takich jak psychopatia jako strategia adaptacyjna, jako wariant normalnej osobowości, wadliwe funkcjonowanie mózgu, wyraz brak uczucia lub patologia we wczesnym dzieciństwie, trudności w uczeniu się itp. Istnieje bardzo niewiele dowodów empirycznych na poparcie tezy, że prawdziwy psychopata jest produktem znęcania się w dzieciństwie, ale istnieje wiele dowodów na poparcie tezy, że psychopatia jest genetycznie. Model neurobiologiczny daje największą nadzieję, że uda nam się dostrzec nawet najbardziej przebiegłego psychopatę.

Jak zauważył Henry, badanie czasów reakcji na różne części mowy - emocjonalne, neutralne i pseudo-słowa - wykazało, że potencjały związane ze zdarzeniami (EKP) w leksykalnych zadaniach decyzyjnych wśród nie-przestępców wskazują, że odpowiedzi zarówno na pozytywne, jak i na słowa negatywne są dokładniejsze i szybsze niż słowa neutralne. W mózgach tych badanych centralne i boczne obszary mózgu wykazywały wczesne i późne komponenty EKP związane ze słowami emocjonalnymi. Uważano, że późne komponenty EKP wskazują, że słowo było przetwarzane.

W tym samym badaniu przestępcy niepsychopatyczni również wykazywali wrażliwość na terminy naładowane emocjonalnie. Jednak psychopaci nie wykazali żadnego czasu reakcji ani różnic EKP między słowami neutralnymi i emocjonalnymi. Co więcej, morfologia ich diagramów EKP znacznie różniła się od morfologii niepsychopatów. Późny komponent ich EKP był długo opóźniony i silny u niepsychopatów, podczas gdy u psychopatów był krótki i słaby. Uważa się, że odzwierciedla to fakt, że psychopaci podejmują decyzje leksykalne i przetwarzają informacje na płytkim poziomie. Jest to wspomagane przez ostatnie testy obrazowe (skany mózgu), które pokazują, że psychopatyczni narkomani mają mniejszą aktywność mózgową niż niepsychopatyczni narkomani podczas wykonywania leksykalnych zadań decyzyjnych.

Hare et. glin. odkryli również, że anomalie EKP u psychopatów nie ograniczają się do języka afektywnego, ale także do języka abstrakcyjnego. Kolejnym ciekawym odkryciem dokonanym w dwóch niezależnych badaniach jest to, że przez przednie płaty mózgu przebiegała niezwykle duża, ujemnie naładowana fala. Wstępna interpretacja byłaby taka, że ​​odzwierciedla to głęboką anomalię przetwarzania poznawczego i afektywnego.

Inne nowe badania prowadzą do podobnych wyników i wniosków: że psychopaci mają duże trudności z przetwarzaniem werbalnego i niewerbalnego materiału afektywnego (emocjonalnego), że mają tendencję do błędnego rozumienia emocjonalnego znaczenia wydarzeń i, co najważniejsze, że deficyty te mogą być widoczne przez mózg techniki obrazowania (skanowania mózgu). Psychopaci wykazują wyraźne międzypółkulowe rozmieszczenie procesów przetwarzania, mają trudności z rozpoznaniem subtelnych znaczeń i niuansów języka, takich jak kalambury, metafory itp., Mają słabe rozeznanie węchowe - prawdopodobnie z powodu zaburzeń oczodołowo-czołowych - i mają coś, co wygląda jak subkliniczna postać zaburzeń myśli, charakteryzująca się brakiem spójności i spójności w ich języku. Wszystkich tych zaburzeń poznawczych i afektywnych nie da się wyjaśnić w żadnym innym modelu psychopatii i można je wykryć za pomocą technik obrazowania.

Drugi punkt: zaburzenie myśli to coś, z czym już pracowaliśmy: próbowaliśmy wymyślić kilka ogólnych zasad, które przeciętny człowiek może zastosować po kilku tajnych testach podczas dyskusji z osobami, które według nich manipulują lub oszukują. dokonać osobistej oceny.

Ale to kwestia obciążona. Jak wskazuje Łobaczewski, jeśli psychopata postrzega siebie jako normalnego - co oczywiście jest o wiele łatwiejsze, jeśli ma autorytet - wtedy będzie postrzegał normalną osobę jako „inną”, a przez to nienormalną. Działania i reakcje normalnej osoby, idee i kryteria moralne są uznawane za nienormalne przez psychopatów. Normalna osoba wydaje się psychopacie naiwna, jak wszechwiedzący wierzący w niezrozumiałe teorie o miłości, honorze i sumieniu. Nazywanie go „szalonym” nie jest daleko. To wyjaśnia, dlaczego patologiczne rządy zawsze określały dysydentów jako „chorych psychicznie”.

System prawny nie jest stworzony, aby sobie z tym poradzić, ponieważ system prawny jest oczywiście wytworem samych patologicznych jednostek; lub przynajmniej jest przez nich podawany. Dobrze opracowane prawodawstwo powinno wymagać badań naukowych osób, których twierdzenia, że ​​ktoś inny jest psychicznie nienormalny, są zbyt stanowcze lub budzą wątpliwości.

Z drugiej strony, każdy patologiczny system społeczny lub rządzący, w którym psychiatria jest wykorzystywana tylko do kwestii politycznych, stwarza dalsze problemy. Każdy, kto buntuje się przeciwko panującemu systemowi, który wydaje mu się dziwny i niemoralny, może łatwo zostać nazwany przez przedstawicieli tego systemu jako „psychicznie nienormalny”; byłby wtedy kimś, kto ma „zaburzenie osobowości” i powinien lepiej przejść „leczenie psychiatryczne”. Dostęp do testów można uzyskać na wiele sposobów. W każdej chwili można znaleźć psychiatrę zdegenerowanego naukowo i moralnie.

Więc to drażliwa sprawa.

Silvia Cattori: Jakie typy zidentyfikował Łobaczewski?

Henry: Podobnie jak większość innych badaczy, on najpierw rozróżnia nieprawidłowości dziedziczne i nabyte, to znaczy osoby urodzone z patologią, od tych, które stały się patologiczne w młodym wieku z powodu urazów tkanki lub urazu mózgu. Uraz tkanki mózgowej może pozostawić blizny / obszary niedokrwienne, które mogą wpływać na zdolność osoby do postrzegania i odczuwania. Dotknięte obszary mózgu nie mogą już wtedy spełniać swoich zadań, dlatego dane są przekierowywane do innych obszarów, które faktycznie byłyby przeznaczone do innych zadań. Łobaczewski nazywa tych, których postacie rozwijają się w zdeformowany sposób, charakteropatami. Następnie wymienia kilka form charakteropatii: charakteropatię paranoiczną (jako przykład przytacza Lenina); charakteropatia czołowa, odchylenie spowodowane urazami przednich obszarów kory mózgowej (Stalin jest tego typu okazem); charakteropatia polekowa spowodowana użyciem leków uszkadzających ośrodkowy układ nerwowy. Są też charakteropaci wywołani przez patogeny (sugeruje, że Franklin D. Roosevelt cierpiał na tę chorobę), a także ludzie z padaczką (cytuje Cezara i Napoleona).

Choroby dziedziczne to: schizoidalne zaburzenie osobowości, psychopatia pierwotna, zaburzenia osobowości asteniczne, anankastyczne, histrioniczne i skirtoidalne oraz te, które Łobaczewski nazywa „szakalami”, czyli osoby, które kończą jako najemni strzelcy lub płatni zabójcy. Łobaczewski przypuszcza, że ​​ten typ jest mieszanką innych typów. Aby dać wam wyobrażenie o tym, chciałbym bardziej szczegółowo wyjaśnić dwa typy.

Schizoidalne zaburzenie osobowości to anomalia, która tworzy nadwrażliwe i podejrzane osoby, które lekceważą uczucia innych. Przyciągają ich wspaniałe idee, ale ich zubożała psychologiczna natura poważnie ogranicza ich percepcję i zmienia ich tak zwane „dobre intencje” we wpływy zła. Twoje wyobrażenie o ludzkiej naturze ostatecznie psuje twoje wysiłki. Jak sugeruje Łobaczewski, ich stosunek do ludzkości wyraża się w tym, co nazywa „Deklaracją schizoidalną”: „Natura ludzka jest tak zła, że ​​porządek w społeczeństwie ludzkim może być uczyniony jedynie przez silną siłę stworzoną przez wysoko wykwalifikowane jednostki w imieniu wyższej idei które można utrzymać ”. Ile ruchów, które widzimy dzisiaj - od faszyzmu przez komunizm po neokonserwatyzm - opiera się na tej idei! Można by sobie łatwo wyobrazić, że to stwierdzenie mogłoby pochodzić na przykład od Leo Straussa.

Podstawowi psychopaci są typem najbardziej podobnym do koncepcji psychopatii omawianej przez Cleckleya, Hare'a, Babiaka i innych. Łobaczewski wspomina przerażającą uwagę, że „od dzieciństwa uczą się rozpoznawać siebie w tłumie i rozwijają świadomość istnienia innych, którzy są tacy jak oni. Uświadamiają sobie również, że różnią się od świata innych ludzi wokół nich. Patrzą na nas z daleka, jak na parogatunek ”.

Pomyśl o konsekwencjach tej notatki: jako grupa jesteś do pewnego stopnia samoświadomy, nawet w dzieciństwie! Tak więc, uznając ich fundamentalne różnice w stosunku do reszty ludzkości, ich lojalność byłaby wobec innych tego rodzaju, tj. Wobec innych psychopatów. Łobaczewski zwraca uwagę, że w każdym społeczeństwie naszego świata jednostki psychopatyczne często tworzą aktywne stowarzyszenia w zmowie - do pewnego stopnia wyalienowane ze społeczności normalnych ludzi. Mają świadomość, że są inni. Ich świat jest na zawsze oddzielony w sensie „my kontra oni”; to znaczy ich świat z własnymi prawami i zwyczajami w porównaniu z tym innym, „dziwnym światem” normalnych ludzi, pełnych zarozumiałych idei i zwyczajów prawdy, honoru i przyzwoitości, w których świetle - wiedzą - byliby oceniani moralnie. Ich własne wypaczone poczucie honoru zobowiązuje ich do oszukiwania i nie-psychopatów oraz oczerniania ich wartości. Wbrew ideałom normalnych ludzi psychopaci uważają, że łamanie obietnic i umów jest częścią normalnego zachowania. Nie tylko pragną posiadania i władzy, ale także uważają, że mają do tego prawo, po prostu dlatego, że istnieją i chcą. Ale czują szczególną satysfakcję, gdy przywłaszczają sobie je od innych; to, co mogą plagiatować, wyłudzać i szantażować, to owoce słodsze niż te, które zarabiają uczciwą pracą. Bardzo wcześnie dowiadują się również, że ich osobowości mogą mieć traumatyczny wpływ na osobowości niepsychopatów i jak mogą czerpać korzyści z tego terroru dla osiągnięcia swoich celów.

Wyobraź sobie, jak ludzie, którzy nie znają tych faktów, są całkowicie w ciemności i mogą zostać oszukani i zmanipulowani przez te osoby, na przykład jeśli sprawują władzę w różnych krajach i udają lojalność wobec odpowiednich populacji, grając w sposób oczywisty oraz łatwo dostrzegalne fizyczne różnice między grupami (takie jak rasa, kolor skóry, religia itp.). W tym scenariuszu normalni psychologicznie ludzie zostaliby zwróceni przeciwko sobie na podstawie nieistotnych różnic, podczas gdy rządzący [psychologicznie] dewiatorzy - zasadniczo różniący się od reszty, ponieważ nie mają sumienia i nie potrafią współczuć innym ludziom - zbieraj owoce jako mistrz.

Myślę, że ten scenariusz w dużym stopniu opisuje sytuację, z którą mamy dziś do czynienia.

Silvia Cattori: Czy możesz podać przykłady, które pomogą nam zrozumieć problem w ogólnym sensie?

Henry: Wkład Łobaczewskiego polega na jego analizie, w jaki sposób różne typy psychopatów współpracują ze sobą, tworząc system, w którym klinicznie patologiczni ludzie dochodzą do władzy, gdzie rządzą ludźmi normalnymi psychicznie.

Na początku książki Łobaczewski opisuje swoje doświadczenia na uczelni, gdzie po raz pierwszy zetknął się z tym zjawiskiem. Poszedł do biblioteki, aby sprawdzić kilka książek o psychopatii, ale ku swemu zdumieniu stwierdził, że wszystkie zostały usunięte! Świadczy to o znajomości ich różnic - przynajmniej w przypadku niektórych z nich - oraz, w przypadku PRL, tych, którzy mieli dość siły, by usunąć książki z biblioteki uniwersyteckiej. Laura powiedziała, że ​​podczas czytania tego fragmentu włosy na jej szyi stanęły na głowie! Konsekwencje tego faktu są dalekosiężne dla zrozumienia naszego świata, tego, jak mógłby stać się tym, czym jest dzisiaj i co musimy zrobić, aby go zmienić.

Ale oto kilka przykładów zachowań psychopatycznych przedstawionych przez innych autorów:

(1) Matka bawi się w chowanego ze swoją czteroletnią córką. W ręku trzyma duży nóż kuchenny. Mówi córce: „Policzę do stu, a kiedy cię znajdę, odetnę ci kciuki. Przerażona dziewczyna chowa się w swojej szafie, a matka, wiedząc, gdzie jest, zostawia ją tam; przerażony, przestraszony, traumatyczny, do końca. Kiedy matka otwiera drzwi, pochyla się nad córką i drapie skórę na jednym z jej kciuków.

(2) Rodzina ma dwóch synów. Jeden popełnia samobójstwo z karabinem myśliwskim. W następne święta rodzice przekazują tę samą broń swojemu drugiemu synowi. Na pytanie dlaczego odpowiadają: „Broń działała doskonale!”

Jak takie zachowanie wpisuje się w system wierzeń, w którym wszyscy nosimy boską iskrę i każdy ma sumienie? Czy możesz sobie wyobrazić robienie tego swoim własnym dzieciom?

Laura: Jednym z głównych czynników, które należy wziąć pod uwagę, pytając, w jaki sposób społeczeństwo może zostać przejęte przez grupę patologicznie dewiacyjnych, jest to, że jedynym ograniczeniem jest niski udział podatnych jednostek w tym społeczeństwie. Łobaczewski podaje przybliżoną liczbę najaktywniejszych dewiantów rzędu 6% populacji. Liczba ta będzie oczywiście różnić się w zależności od kraju ze względu na wiele zmiennych. Społeczeństwa zachodnie mają dużą liczbę wrażliwych osób.

Podstawowy psychopata znajduje się w centrum pajęczyny. Inne psycho- lub charakteropatie opisane przez Łobaczewskiego i innych stanowią pierwsze ogniwo systemu kontroli patologicznej; należy zauważyć, że jest ich znacznie więcej niż samych psychopatów podstawowych, więc ta grupa składa się z około 6% każdej populacji (1% psychopatów podstawowych plus do 5% innych psychopatów lub charakteropatii).

Drugie ogniwo w takim systemie składa się z jednostek, które urodziły się normalnie, ale które albo przez długotrwałe narażenie na materiał psychopatyczny, albo przez słabość psychiczną, postanowiły zaspokoić pragnienia psychopatów dla własnych egoistycznych celów. Liczbowo, według Łobaczewskiego, w normalnych warunkach grupa ta stanowi około 12% całej populacji. Łobaczewski uważa, że ​​trudno jest wyznaczyć wyraźną granicę między tymi ostatnimi typami a odchyleniami genetycznymi bez użycia solidnej, pozapsychologicznej nauki. W tym momencie różnice mogą mieć jedynie charakter opisowy.

Tak się składa, że ​​około 18% społeczeństwa jest aktywne w tworzeniu i narzucaniu patokracji (lub usiłowaniu jej). 6% tworzy patokratyczną arystokrację, a 12% nową burżuazję, której sytuacja ekonomiczna jest szczególnie korzystna.

Raz utworzony elitarny system psychopatyczny niszczy cały organizm społeczny i marnuje jego talenty i siły. Ustanowiona patokracja podąża określonym kursem i ma określoną „powagę”. W patokracji ustrój społeczno-ekonomiczny wyrasta ze struktury społecznej stworzonej przez system władzy politycznej, która z kolei jest wytworem specyficznego, elitarnego światopoglądu patologicznie dewiantów. Tak się składa, że ​​patokracja to proces chorobowy makrospołeczny wytwarzany przez ludzkie patogeny, który może wpływać na naród do tego stopnia, że ​​można wyciągnąć podobieństwa z rakiem przerzutowym. I tak jak proces raka w organizmie przebiega według charakterystycznego procesu patodynamicznego, tak samo dzieje się z patokracją chorób makrospołecznych.

Nie sposób wyobrazić sobie takiego patologicznego zjawiska przy dostępnych zasobach „normalnych” ludzi, którzy nie uwzględniają odmiennych procesów myślowych ludzkich patogenów. Z pewnością można powiedzieć, że przez bardzo długi czas całym światem rządziła „ukryta patokracja” (lub kryptopatokracja). Wielu badaczy sugeruje, że zawsze istniało coś takiego jak „tajny rząd”, który jest aktywny nawet wtedy, gdy „publicznie widoczny rząd” z technicznego punktu widzenia nie jest patokracją. Sugerowałoby to, że psychopaci technicznie zawsze znajdują się w tle, nawet w cyklach historii, w których nie było patokraci (tj. W `` dobrych czasach '', które Łobaczewski określa jako warunek wstępny dla cyklu histeroidalnego, a Drzwi do oczywistego otwiera się patokracja).

Jeśli użyjemy terminu patokracja na określenie „rządów tajnego rządu”, wówczas cała nasza historia byłaby patokracją, a świat straciłby swoje znaczenie; dlatego należy zauważyć, że termin patokracja jest specyficznym zjawiskiem wynikającym z hedonizmu dobrych czasów. I że charakteryzuje go istota psychopatów, z których 100% sprawuje władzę publiczną. Coś, co wydarzyło się w nazistowskich Niemczech, komunistycznej Rosji i Europie Wschodniej. I powinienem dodać, coś, co się teraz dzieje.

Nie można tak naprawdę nazwać problemów, które dotykają nas dzisiaj, „politycznymi” - używając konwencjonalnych nazw ideologii politycznych - ponieważ, jak wspomniano powyżej, patologicznie dewiatorzy działają pod całkowicie zakrywającą maską; poprzez oszustwa i inne psychologiczne sztuczki, które genialnie praktykują. Jeśli myślimy lub wierzymy, że jakakolwiek grupa polityczna, pod jakąkolwiek nazwą, jest heterogeniczna co do swojej prawdziwej natury, nie będziemy w stanie zdiagnozować przyczyn i objawów choroby. Każda ideologia zostanie wykorzystana, aby ukryć patologiczne cechy zarówno „ekspertów”, jak i „laików”. Określenie tego czy tamtego jako „lewica”, „prawica” lub „centrum”, „socjalizm”, „demokracja” lub „komunista” itp. Nigdy nie pomoże nam zrozumieć patologicznej samoreprodukcji i jej ekspansjonistycznych wpływów zewnętrznych. Jak powtarza Łobaczewski: „Ignota nulla curatio morbi!” Żaden (popularny) ruch nie odniesie sukcesu, jeśli nie uwzględni psychopatii i ponerologii w swoich rozważaniach!

Silvia Cattori: Tak więc zdeprawowani [psychicznie] to ci, którzy w obliczu problemów, które sami stworzyli, mówią: „To wina innych. Nie mam z tym nic wspólnego ”.

Henry: Dokładnie. Przykładem, który przychodzi na myśl, jest psychopata cytowany przez Hare'a, który zamordował swoich rodziców, a następnie poprosił o łagodny wyrok za adoptowane dziecko!

Nic nigdy nie jest ich winą. Nigdy nie jesteś za nic odpowiedzialny.

Laura: Chciałabym nieco dokładniej wyjaśnić to zjawisko. Psychopata to jednostka, która dzieli świat na czarno-biały, dobry i zły, a podział jest bardzo sztywny. Struktura psychopatyczna zbudowana jest wokół bardzo prostej struktury: „czuje się dobrze, więc jest dobrze / czuje się źle, a zatem jest źle”. I chociaż ta konstrukcja jest bardzo sztywna, nie oznacza to, że jest racjonalna lub stabilna! Rzeczy są albo dobre, albo złe, ale to, co jest dobre lub złe, zależy od bezpośrednich okoliczności, to znaczy od tego, czego psychopata w danej chwili chce.

Ale to nie jest „mechanizm obronny”; po prostu dla psychopaty miejscem rzeczywistości jest to, co „czuje się dobrze” bez żadnego odniesienia do kogokolwiek innego niż przedmioty, które służą jego potrzebom. Można by niemal powiedzieć, że psychopata ma strukturę psychologiczną noworodka, który nigdy się nie rozwija, nigdy nie dorasta.

Niemowlę nie ma jeszcze wewnętrznego ja, być może poza tym, że tkwi w wiązce neurologicznych sygnałów wejściowych i wyjściowych, które tęsknią za satysfakcją i odrzucają dyskomfort. Oczywiście u dorosłego psychopaty istnieją już wysoko rozwinięte obwody neurologiczne, które ewoluowały podczas procesu uczenia się, co działa najlepiej, czy to w celu zaspokojenia pragnienia, czy zaspokojenia potrzeby.

Pod wpływem tej wewnętrznej struktury psychopata nie jest w stanie dostrzec potrzeb innych ludzi, subtelnych odcieni sytuacji ani niejasności. Cała rzeczywistość zewnętrzna jest filtrowana przez tę sztywną i prymitywną strukturę wewnętrzną i dopasowywana do niej.

Gdy psychopata jest sfrustrowany, zdaje się wyczuwać, że cały świat „na zewnątrz” jest przeciwko niemu, a on sam jest dobry i cierpi, a tak naprawdę szuka tylko ideału miłości, spokoju, bezpieczeństwa, piękna, ciepła i komfortu. To znaczy, kiedy psychopata staje w obliczu czegoś niewygodnego lub zagrażającego, przedmiot (osoba, idea, grupa, cokolwiek) jest umieszczany w kategorii „absolutnie zła”, ponieważ jeśli psychopata tego nie lubi, to po prostu może ” nie bądź dobry!

Cóż, tu jest kicker: kiedy pojawiają się dowody na to, że pewien wybór lub działanie psychopaty stworzyło problem lub pogorszyło sytuację, należy temu zaprzeczyć jako część jaźni i wyobrazić, że stanie się „tam”.

Oznacza to, że cokolwiek jest zdefiniowane jako „złe”, będzie rzutowane na kogoś lub coś, ponieważ wewnętrzna struktura psychopaty nie pozwoli na żadne wady, nic złego, żadnych wad. I pamiętaj, to nie dlatego, że tego chcesz, ale dlatego, że nic na to nie poradzisz. Tak są wykonane. Jesteś jak kot, który lubi torturować mysz, zanim ją zje. To właśnie robią.

Psychopaci są mistrzami Identyfikacja projekcyjna. Oznacza to, że rzutują na innych wszystko, co jest złe (to, co „złe” zmienia się w sposób ciągły zgodnie z potrzebami psychopaty), przechodzą w tryb manipulacji, aby wywołać to, co jest projektowane w drugiej osobie, i szukają osoby, która: ich zdaniem przejawiają te „złe” cechy. W ten sposób psychopata doświadcza przyjemności i czuje „kontrolę”.

Pamiętaj, że to, co psychopata uważa za „dobre”, nie ma nic wspólnego z prawdą, honorem, przyzwoitością, szacunkiem dla innych ani czymkolwiek innym, z wyjątkiem tego, czego psychopata chce w danym momencie. W ten sposób psychopata może popełnić naruszenie praw innych, każdy faul, każdy zły czyn i będzie spał jak dziecko (dosłownie) w nocy, ponieważ nie zrobił nic „złego”!

George Bush i jego Neokonserwatyści może zniszczyć Irak, nazwać to „przynieść demokrację” i dobrze się z tym czuć. Izraelscy psychopaci mogą kraść palestyńskie terytorium, mordować Palestyńczyków, usprawiedliwiać to Biblią i czuć się z tym dobrze. Oczywiście wiedzą, że kiedy kłamią, kłamią, ale w środku wierzą, że prawdziwa dobroć sprawia, że ​​czują się dobrze na tym świecie. Wiedzą również, że istoty, takie jak one, są moralnie potępiane i atakowane przez większość innych ludzi, jeśli nie ukryją swojego popędu do tego, czego pragną, za maską wspaniałego usprawiedliwienia.

Silvia Cattori: Czy to oznacza, że ​​współcześni patokraci działający w dzisiejszym tak zwanym „społeczeństwie informacyjnym” nie różnią się np. Od zwolenników Hitlera? Tyle że może są jeszcze bardziej niebezpieczni, bo mają bardziej zaawansowane narzędzia i potrafią z większą świadomością korzystać z różnych środków komunikacji?

Laura: To całkiem dobrze to podsumowuje.

Henry: System patokratyczny, czyli rząd pełen psychologicznie dewiantów, przyniesie podobne efekty niezależnie od noszonej maski - takie jak faszyzm, komunizm czy kapitalizm. Ideologia nie jest ważna. Służy jedynie jako kamuflaż i punkt zborny dla określonego odsetka ludności, która służy jako elektorat. Ten elektorat wierzy w hasła i nie może zajrzeć za maskę. Pewien odsetek z nich będzie interpretował hasła ideologiczne oczami sumienia, wierząc, że ich [hasła] mają na celu poprawę naszego losu. Dlatego zawsze słyszymy slogany o braterstwie mężczyzn lub wysłużonych, pustych frazesach o sprawiedliwości i wolności, o demokracji w Iraku itd., Podczas gdy rzeczywistość jest bardziej dowodem bezsilności, separacji i zniewolenia. Kiedy poszczególne jednostki zaczną dostrzegać przepaść między ideałami a działaniami przywódców lub partii, wycofają się i zostaną zastąpione przez inne jednostki.

W dzisiejszym świecie, w którym informacje są kontrolowane przez bardzo niewielką liczbę mediów i gdzie są one ściśle powiązane z patologicznymi rządami, patologiczne nastawienie może wpływać na dużą liczbę ludzi i je zarazić. Przykładem tego jest słynna notatka sporządzona przez Madeleine Albright w 1996 roku, kiedy zapytano ją o 500.000 XNUMX zgonów spowodowanych zamknięciem handlu w Iraku, w większości dzieci. Odpowiedziała, że ​​„warto”, innymi słowy, że te zgony były ceną niezbędną do obalenia Saddama Husajna. Jest to niewątpliwie logika patologiczna; ale ilu Amerykanów słyszało to powiedzenie i nie pomyślało o tym? Każdy, kto w tym momencie nie był oburzony, został zarażony patologicznym myśleniem, został poneryzowany. Twoje myślenie jest teraz zniekształcone przez patologiczną infekcję.

Silvia Cattori: Czy brak sumienia i niewrażliwość na cierpienie innych jest tym, co odróżnia psychopatów od normalnych ludzi?

Henry: To prawdopodobnie kluczowa kwestia, którą ludzie muszą zrozumieć. Artyści i pisarze od wieków próbowali zrozumieć, jak to się dzieje, że nasz świat jest uwięziony w nieskończonej pętli cierpienia. Próbowałeś znaleźć moralistyczne wyjaśnienia. W pierwszej połowie swojej książki Łobaczewski omawia daremność tego podejścia i zamiast tego proponuje podejście naukowe oparte na rozumieniu zła jako choroby społecznej; niż działania patologicznych dewiantów w społeczeństwie. Bez zdolności wczucia się w kogoś ludzie ci nie mogą odczuwać cierpienia; Tak jak kot nie może poczuć cierpienia myszy, jeśli bawi się nią, zanim ją zje. Bush może wysłać tysiące amerykańskich żołnierzy do Iraku lub Afganistanu, gdzie zostaną zabici lub trwale okaleczeni, lub gdzie zabiją tysiące i zniszczą cały kraj; może zatwierdzić tortury zatrzymanych, którzy wspierają izraelskie działania w Libanie; nie ma absolutnie żadnego cierpienia, jakie z nim robi, realne dla niego. W tych ludziach nie ma urządzenia, które mogłoby przetworzyć te emocje. Nie są w stanie tego zrobić na poziomie fizjologicznym.

Laura: Nie masz sprzętu do uruchomienia tego programu.

Henry: Jedyną dolegliwością, jaką zna psychopata, jest zabranie mu jedzenia; i używam tego słowa w znaczeniu symbolicznym: jeśli nie dostanie tego, czego chce. Jego życie emocjonalne jest tak głębokie. Wszystko inne, co w nim pieczętujemy, pochodzi z naszej wyobraźni; projektujemy z powrotem na nich naszą wewnętrzną rzeczywistość.

Robimy to cały czas, ponieważ bardzo trudno jest nam pojąć, że są ludzie, którzy nie mają tak bogatego wewnętrznego świata jak normalni ludzie.

Laura: Kiedy projektujemy naszą własną wewnętrzną strukturę na psychopatę, tak naprawdę sami działamy psychopatycznie! Znajdujemy się wówczas w świecie „czarno-białym”, w którym nie bierze się pod uwagę niuansów ludzkiej egzystencji. Faktem jest, że nie wszyscy jesteśmy stworzeni równi pod względem inteligencji, talentów, wyglądu itp. I tak jak wszystko wygląda inaczej, są one zbudowane inaczej w swoim psychologicznym składzie, nawet jeśli są pewne rzeczy, które dzielimy jako gatunek. Łobaczewski zwraca uwagę, że uniwersalnym prawem natury jest to, że im wyższa organizacja psychologiczna gatunku, tym większe różnice psychologiczne między poszczególnymi członkami. Człowiek jest gatunkiem wysoce zorganizowanym; w konsekwencji te różnice międzyosobnicze są największe. Różnice psychologiczne pojawiają się we wszystkich szczegółach wzorca osobowości człowieka, zarówno pod względem jakościowym, jak i ilościowym.

Doświadczenie uczy nas, że psychologiczne różnice między ludźmi są często przyczyną problemów. Możemy pokonać te problemy, akceptując różnorodność psychologiczną jako prawo natury i uznając jej twórczą wartość. Ta różnorodność jest wielkim darem dla ludzkości i pozwala społeczeństwom ludzkim rozwijać złożone struktury i być wysoce kreatywnymi zarówno na poziomie indywidualnym, jak i zbiorowym. Dzięki różnorodności psychologicznej potencjał twórczy danego społeczeństwa jest wielokrotnie większy, niż gdyby nasz gatunek był bardziej jednorodny.

Normalna osobowość podlega ciągłym zmianom: ucz się, rozwijaj, zmieniaj. Na porządku dziennym jest trwający całe życie proces ewolucyjny. Niektóre systemy polityczne i religijne próbują narzucić naszym osobowościom nadmierną stabilność i jednorodność, ale jest to niezdrowe z psychologicznego punktu widzenia dla jednostek i społeczeństwa.

Społeczeństwo wykształcone psychologicznie będzie znało i rozumiało różnice, a także wiedziało o tym, co łączy normalnych ludzi: zdolność do rozwijania dojrzałego sumienia. W ten sposób można docenić różnice i w pełni wykorzystać potencjał twórczy.

Silvia Cattori: Czy powodem, dla którego znajdujemy coraz więcej manipulatorów i [psychologicznie] zdeprawowanych ludzi na wszystkich poziomach, jest to, że nasze społeczeństwo zachęca narcyzów i indywidualistów?

Henry: Czy nie widzimy tego w wartościach Neoliberals? Cała idea kapitalizmu to idea narcystyczna. W Stanach Zjednoczonych, uznawanych za ostateczny model dla reszty świata, uczono nas, że „każdy może zostać prezydentem”. To mit indywidualnego sukcesu. „Podążaj za numerem 1.” „Jeśli pracujesz wystarczająco ciężko, ty także możesz stać się bogaty i odnosić sukcesy”. „Porażka to twoja wina”.

W obliczu takiej ideologii psychopaci są w lepszej sytuacji niż ludzie sumienia, ponieważ nie mają wrażliwości etycznej ani moralnej, która mogłaby hamować ich działania. Są całkiem gotowi, aby nadepnąć na innych, jeśli trzeba wspiąć się na szczyt: zasadzki, kłamstwa, rozpowszechnianie plotek o swoich rywalach; a wszystko to bez marnowania chwili na wyrzuty sumienia.

Narzucanie neoliberalizmu reszcie świata jest także sposobem na promowanie większych regionów świata. Za ekonomiczną kryje się patologiczna ideologia Pseudonauka.

Silvia Cattori: Czy popełniamy błąd, jeśli myślimy, że cierpienia spowodowane przez Izrael w Palestynie i przez USA w Afganistanie zakończą się w dniu, w którym Bush, Olmert i inni opuszczą swoje stanowiska władzy? Że przyczyny są systemowe, a nawet odporne na zmiany ze strony partii politycznych lub rządów?

Henry: Tak. Spójrz tylko na Stany Zjednoczone. Obie strony są swoimi lustrzanymi odbiciami. Oba są potrzebne, aby utrzymać żywy obraz demokracji; obaj służą temu samemu panu. Ale w USA nie ma przywódców, którzy wstaliby i rozmawiali o ludobójstwie w Palestynie. Śmierć setek i tysięcy Irakijczyków zapada ciszą. W rządzie USA, żadnej ze stron, nie ma miejsca na sumienie, a kontrola prasy gwarantuje, że ci, którzy potrafią mówić, tego nie robią - nie wspominając o innych środkach, takich jak wymuszenia i groźby.

Izrael jest państwem zbudowanym na wielkim kłamstwie: że nadprzyrodzona istota ogłosiła, że ​​niewielka grupa ludzi jest „wybranymi przez Niego” i że tysiące lat temu podarowała im kawałek ziemi na Bliskim Wschodzie. Wielkie kłamstwo Izraela i judaizmu jest jednocześnie fundamentem chrześcijaństwa i islamu; pozostałe dwie wielkie religie monoteistyczne. Mamy więc ogromny kawałek świata, który żył od tysiącleci z systemami przekonań, które są ewidentnie groteskowe - jeśli nauki będą traktowane dosłownie, a nie postrzegane jako zniekształcona ekspresja większej, ukrytej duchowej prawdy.

Jak wymiana pojedynczego gracza w tym systemie może wpłynąć na dynamikę rozwijającą się od tysiącleci? Opisana przez Łobaczewskiego patokratyczna struktura dotyczy nie tylko rządów, ale także innych grup i organizacji: wszędzie tam, gdzie koncentruje się władza. Dlatego też organizacje religijne i ruchy wyzwoleńcze mogą być również poneryzowane; a to, co kiedyś było prawdziwym narzędziem wyzwolenia u swoich początków, staje się narzędziem zniewolenia.

Jeśli tak jest, jak sugeruje Łobaczewski, że istotni psychopaci potrafią rozpoznawać się nawzajem i współpracować, aby osiągnąć wspólne cele dla swoich `` paraswoistych gatunków '', które są sprzeczne z naszymi interesami, to mamy nawet mechanizm opisujący strukturę kontroli, która sięga wstecz z powrotem do zakurzonej prehistorii, kiedy psychopaci założyli swoją pierwszą patokrację. Nagle teorie, z których wcześniej się uśmiechano jako „teorie spiskowe”, pojawiają się w zupełnie nowym świetle, z nowym sposobem wyjaśnienia, jak mogą działać. Myślę, że jest to ważny obszar dalszych badań.

Innym pytaniem byłoby: jaki wpływ na osobowość ma, jeśli wierzy w kłamstwo? Czy istnieje patologia oparta na fundamentalnych kłamstwach jako systemie wierzeń? Przeprowadzono badania nad wierzeniami i charakterami prawdziwych wierzących. A co, jeśli błędem jest nie tyle wiara w siebie, ile wiara w kłamstwo? Czy jakikolwiek pomysł wierzy w kłamstwo, ponieważ nasza wiedza jest niewystarczająca? I czy nasza osobowość jest zniekształcona, kiedy wbrew wszystkiemu, wbrew rzeczywistości, naprawiamy w coś naszą wiarę?

Ale wracając do twojego pytania, wydaje się, że Izrael zajmuje szczególne miejsce w dzisiejszym świecie. Może łamać prawo międzynarodowe, nie martwiąc się o to, że poniosą za to odpowiedzialność. Może wywołać brutalne ataki na Palestyńczyków i nadal być przedstawiana tylko jako ofiara - typowa taktyka psychopatyczna. Ataki na Żydów są skrupulatnie katalogowane i publikowane na całym świecie, podczas gdy te same czyny przeciwko Arabom i muzułmanom są dopuszczalne - kolejna cecha psychopatyczna. Spekulowaliśmy w innych naszych książkach, takich jak 911 - The Ultimate Truth, że psychopaci na szczycie piramidy władzy wybrali Żydów do szczególnej roli w uboju całej populacji ludzkiej. Pomysł, że istnieje tylko jeden wielki spisek żydowski, jest tylko „przykrywką” wypowiedzianą przez psychopatycznych patokratów w celu ukrycia ich własnych planów. Jest spisek; ale to nie jest żydowskie, ale patologiczne.

Silvia Cattori: Czy sytuacja może się pogorszyć tylko dlatego, że zło makrospołeczne jest tym samym złem, które dotyka ludzkość od zarania dziejów? Zło, które w jakiś sposób należy do natury ludzkiej, bez którego nie bylibyśmy w stanie działać?

Henry: Zło nie jest nieodłącznym elementem ludzkiej natury - przynajmniej nie u normalnych ludzi, którzy są odpowiednio wykształceni. Tym wątkiem Łobaczewski wskazuje na jeden z najważniejszych punktów w swojej analizie systemu patokratycznego. Zło systemowe pochodzi od małej grupy ludzi, którzy nie mają sumienia; albo dlatego, że urodzili się w ten sposób, to znaczy są psychopatami genetycznymi, albo dlatego, że ich sumienia umarły lub uschły z powodu urazów w młodości lub wychowaniu.

Na przykład Łobaczewski uważa, że ​​Stalin był charakterem. Oznacza to, że nie urodził się psychopatą, ale jego właściwości psychopatyczne rozwinęły się w wyniku urazów w młodości. Można zidentyfikować jego patologię. W rzeczywistości badania Łobaczewskiego są wyzwalające, ponieważ uwalniają nas od idei, że te okrutne czyny zła są nieodłączną częścią „ludzkiej natury”. Osoby te są jak patogeny w organizmie - jak rak w społeczeństwie lub jak trąd. Ciało może zostać pożarte i zniszczone przez chorobę; ale to właśnie robi choroba, a nie ciało.

Nie możemy naprawdę wiedzieć, czym dokładnie jest „ludzka natura”, dopóki patokratyczny wpływ nie zostanie usunięty i nie zostanie stworzone prawdziwie ludzkie społeczeństwo - to znaczy takie, które jest w harmonii z wartościami, które są zgodne z naszą najwyższą naturą, naszym sumieniem - można założyć.

Silvia Cattori: Widzieliśmy, z jaką łatwością może kłamać George Bush lub Tony Blair. Nawet nie mrugają okiem, leżą bez wstydu. Czy uważasz, że kłamcy tacy jak Bush i Blair urodzili się zdeprawowani / patologiczni jako przykłady narcyza i manipulatora?

Henry: Nie jesteśmy psychologami i nie będziemy diagnozować jednostek. Zwracamy jednak uwagę, że istnieją historie o Bushu jako dziecku zdetonującym żaby petardami. Jest też absolutnie nieodpowiedzialny. Nic nigdy nie jest jego winą. Blair ma gładki urok, który tak lubią cytować psychologowie badający psychopatię. O ile mnie pytasz, są to postacie patologiczne. Ale ważny jest system; system patokratyczny. Poszczególne osoby pełnią różne role w systemie.

Silvia Cattori: Czy te cechy są zakotwiczone w jednostce i czy można je poprawić?

Henry: Korekta zależy od wielu czynników. Zanim będziemy mogli pomyśleć o naprawieniu tych nieprawidłowości, musimy znaleźć sposoby, w jakie możemy chronić się przed ich wpływem. Po pierwsze, oznacza to, że musimy uznać, że tacy ludzie istnieją w zasadzie i że można ich znaleźć na stanowiskach władzy; a po drugie, że musimy nauczyć się rozpoznawać oznaki ich manipulacji i patologiczne właściwości w naszym własnym myśleniu, aby uwolnić się od ich wpływu.

Laura: Jak mówi Henry, istnieje wiele zmiennych. Mówiąc w szczególności o psychopatach, dziś panuje zgoda co do tego, że są oni nie tylko nieuleczalni, ale także nieuleczalni.

Pierwszy problem polega na tym, że jeśli chcesz leczyć problem, najpierw potrzebujesz pacjenta. Słowo pacjent pochodzi z łaciny i oznacza cierpieć. Zatem z definicji pacjent to ktoś, kto cierpi i szuka leczenia.

Psychopaci nie odczuwają bólu ani nie myślą, że czegoś im brakuje; nie cierpią na stres ani nerwicę, nie zgłaszają się na leczenie dobrowolnie. W ogóle nie widzą, że ich postawy i zachowanie mogą być złe i dlatego nie odnoszą korzyści z wielu metod leczenia, które wymyślono, aby pomóc im rozwinąć „empatię” lub „umiejętności społeczne”. Psychopata nie widzi żadnej wady w swojej psychice, żadnej potrzeby zmiany. Jednak w więzieniach będą uczestniczyć w tych seminariach, aby ułatwić ich uwolnienie.

Podczas badania współczynnika recydywizmu psychopatów i innych przestępców, którzy byli już w trakcie terapii, stwierdzono, że wskaźnik recydywy w przypadku przestępstw ogólnych był prawie taki sam w grupie leczonej i nieleczonej: 87% vs. 90%. Współczynnik recydywy brutalnych przestępstw był istotnie wyższy w grupie leczonej niż w grupie nieleczonej: 77% vs 55%. Z kolei leczeni niepsychopaci mieli znacznie mniejszy odsetek nawrotów ogólnych i gwałtownych (44% i 22%) niż nieleczeni psychopaci (58% i 39%). Wydawało się więc, że terapie, podczas gdy działają dla nie-psychopatów, sprawiają, że prawdziwi psychopaci są jeszcze bardziej przebiegli.

Kanadyjski dziennikarz relacjonujący to badanie napisał:

Po jej uwolnieniu stwierdzono, że ci, którzy mieli najlepsze przewodnictwo w seminariach terapeutycznych i którzy uzyskali najwyższe wyniki „empatii”, również byli najbardziej skłonni do powrotu do zdrowia.

Krótko opisane przez psychopatę: Możesz udawać wszystko, żeby dostać to, czego chcesz.

Pytanie brzmi, jak to się dzieje, że terapia pogarsza sytuację? Hipoteza Roberta Hare'a jest taka, że ​​terapia grupowa i terapia skoncentrowana na wglądie faktycznie pomagają psychopatom w opracowaniu lepszych sposobów i środków manipulacji, oszustw i wyzysku, ale nie pomagają im zrozumieć samych siebie.

Freud argumentował, że psychopaci są nieuleczalni przez psychoterapię, ponieważ sumienie jest warunkiem wstępnym korzystania z psychoterapii. To sumienie i związana z nim umiejętność współczucia innym kierują do dokładnego zbadania własnych motywów, na których opiera się własne zachowanie. Jednak psychopatom z definicji brakuje sumienia i współczucia.

Silvia Cattori: Jak możesz się dowiedzieć, czy sam jesteś psychopatą? I że nie wpłynęły na nas skutki ich korupcji / patologii, kiedy zajmują urzędy w rządzie, w którym się dzisiaj znajdujemy - w związku, partii politycznej czy gdzie indziej?

Laura: Odpowiadając na pierwszą część twojego pytania, powiem, że nie jest to niezwykłe pytanie - dla normalnej osoby; ale do tej pory być może zauważyłeś, że jeśli ktoś obawia się, że coś może być z nią nie tak, to nie jest psychopatą! Pamiętaj: psychopata po prostu nie może sobie wyobrazić, że coś może być z nim nie tak.

Henryk: Dość prawdopodobne - a właściwie strasznie rozpowszechnione - awansowanie, jak to ujmuje Łobaczewski; to znaczy zarazić się tym złem. Zaczyna się, gdy ktoś zaczyna akceptować patologiczne myślenie jako normalne. Podaliśmy już przykład Madeleine Albright. Na przykład oglądaj także sporty zawodowe. Zastraszanie na boisku jest już dziś postrzegane jako legalna część sportu, takiego jak piłka nożna. Widzieliśmy, jak Materazzi bezlitośnie zastrasza Zidane'a podczas Mistrzostw Świata 2006. Ludzie nic o tym nie myślą. Już dziś akceptują to jako część gry. Taka przemoc werbalna nie ma nic wspólnego z samą grą w piłkę nożną. Jest częścią tej gry tylko dlatego, że promowany jest świat sportu wyczynowego i będąc wzorem do naśladowania w całym świecie sportu. To, co jest patologiczne, jest teraz akceptowane jako normalne.

A kiedy coś zostanie zaakceptowane, infekcja się rozprzestrzenia. Kiedy zaczynamy akceptować patologiczne formy myślenia jako własne - jako normalne - nasza zdolność myślenia zaczyna się degenerować.

Silvia Cattori: Mówisz, że w populacji jest około 6% tych zdeprawowanych / patologicznych. Jak wymyśliłeś ten numer?

Henry: 6% Łobaczewskiego pochodzi z jego analizy i innych członków grupy, z którą pracował. Ale zgłosili się do Polski. Możliwe, że liczby różnią się w zależności od kraju w zależności od ich historii. Jeśli spojrzymy na Amerykę Północną lub Australię - kolonie zaludnione do pewnego stopnia przez ludzi, ponieważ musieli emigrować, przestępców lub poszukiwaczy przygód - możemy się zastanawiać, czy perspektywa podboju kontynentów sprawiła, że ​​niektóre typy stały się bardziej atrakcyjne niż inne. Na przykład, czy historia amerykańskiego Zachodu i ludobójstwo rdzennej ludności nie wskazują na większą częstość występowania psychopatii? Być może dlatego odsetek ten jest obecnie wyższy w Stanach Zjednoczonych.

Laura: Niedawne badanie członków uniwersytetu wykazało, że około 5% lub więcej tej populacji można sklasyfikować jako psychopatyczną. Było to starannie zaprojektowane badanie mające na celu wyśledzenie psychopatów, którzy nie są przestępcami, ale odnoszącymi sukcesy osobami w społeczeństwie. Badanie to wykazało również, że psychopatia faktycznie występuje w społeczeństwie i szerzej niż oczekiwano; i wydaje się, że psychopatia w niewielkim stopniu pokrywa się z zaburzeniami osobowości, z wyjątkiem antyspołecznego zaburzenia osobowości (ASF). Oczywiście pozostaje jeszcze trochę do zrobienia, aby zrozumieć, jakie czynniki odróżniają przestrzegającego prawa (choć niewiernego moralnie) psychopatę od psychopaty łamiącego prawo. Wskazuje to na jeden z większych problemów dzisiejszych badań, które do tej pory koncentrowały się wyłącznie na doborze próby sądowej.

Silvia Cattori: Czy obejmuje to ogólnie mężczyzn i kobiety?

Laura: Chociaż większość psychopatów to mężczyźni, są też kobiety. Według jednego z szacunków stosunek ten wynosi około 1/10 dla mężczyzn w porównaniu do 1/100 dla kobiet-psychopatów.

Silvia Cattori: Jak doszłaś do wniosku, że jest to bardziej powszechne wśród mężczyzn? Czy to oznacza, że ​​mniej więcej co dziesiąta osoba w populacji ogólnej ma tendencje - silniejsze lub słabsze - do tworzenia klimatu konfliktu?

Laura: To jest średnia z kilku badań. W cytowanym badaniu dotyczącym członków uniwersytetu (nawiasem mówiąc, byli to studenci psychologii, co powinno nas skłonić do myślenia!) Podano około 5%. Moglibyśmy pomyśleć, że to właśnie ta próbka dała tak wysokie liczby; próbka osób zaangażowanych w studiowanie psychologii - łatwy sposób na zdobycie władzy nad innymi. Z drugiej strony może się zdarzyć, że badanie to wykryło coraz większą liczbę osób z zachowaniami psychopatycznymi, które niekoniecznie są prawdziwymi psychopatami. Oczywiście liczba ta może być wyższa tam lub tam, wyższa w jednym czy innym zawodzie itp. Należy jednak pamiętać, że psychopaci zawsze wspinają się na szczyt ze względu na swoją wrodzoną naturę - niezależnie od środowiska, w którym się znajdują. sami. Więc nie wyobrażaj sobie, że wegetują w kanałach społecznych i nie są przez nie spotykani ani pod wpływem.

Silvia Cattori: Ten procent wydaje się bardzo mały. Czy dotyczy to tylko zdeprawowanych [psychologicznie] osób, które mają dominującą pozycję i sieją niezgodę i zamieszanie, gdziekolwiek się pojawią?

Henry: To może wydawać się niewielkie, ponieważ w poneryzowanym społeczeństwie wiele osób zostaje zarażonych tą chorobą. Widzą, co robią inni, a ponieważ nie są wystarczająco silni, aby kierować się własnymi wartościami moralnymi - jeśli te wartości różnią się od wartości ich sąsiadów - podążają za stadem. Ci ludzie są elektoratem status quo. Mogą sami nie być psychopatami, ale wspierają ich i bronią.

Innym aspektem utrzymania elektoratu jest strach; począwszy od jawnych groźby uwięzienia lub tortur, a skończywszy na etykietkach osób odmiennych, takich jak „występowanie przeciwko prezydentowi” itp.

Laura: Pamiętaj też o 12% osób, które są podatne na wpływ i sposób myślenia psychopatów. Najważniejsze jest to, że w każdej populacji 18% lub więcej osób stara się stłumić i kontrolować resztę. A jeśli spojrzysz na resztę, 82% i to też Normalna dystrybucjawtedy widać, że co najmniej 80% podąży za tym, kto jest u władzy. A ponieważ psychopaci nie mają ograniczeń w robieniu czegoś, aby wznieść się na szczyt, rządzący są na ogół patokratyczni. To nie władza korumpuje, to skorumpowane jednostki szukają władzy.

Silvia Cattori: Konflikt wydaje się być pożywką dla tego typu zdeprawowanej / patologicznej osobowości. Ponieważ pozwala im rzutować swoją agresję i przemoc na innych, a tym samym odsunąć się od kontemplacji?

Herny: Można powiedzieć, że oni - sami nie mając emocji - żywią się własną mocą, by podgrzać emocje innych. Czują dreszczyk emocji dzięki mocy, którą im daje. To sprawia, że ​​czują się lepsi i ponad takimi emocjonalnymi wybuchami.

Silvia Cattori: Analiza kłamstwa dokonana przez Łobaczewskiego jest bardzo potężna. Kiedy udowadnia, że ​​kłamca zawsze ma rację po swojej stronie, jest bardzo przekonujący. Na tym polega nowe zrozumienie tego, jak działają psychopaci. Bardzo dobrze wyjaśnia mechanizmy kłamstwa. Kłamstwo jest sposobem na zysk i istotą tego, jak to działa. Chciałbym dowiedzieć się więcej o tym mechanizmie kłamstwa i jego skutkach. Jak to działa? Jak ci wszyscy kłamcy działają we wszystkich swoich specjalnościach?

Henry: Kłamstwo to niezwykle skuteczna strategia, ponieważ bardzo niewielu ludzi wierzy, że w społeczeństwie są kłamcy z samego siebie.

Pomyśl o rozwodzie lub innej sprawie sądowej przed ławą przysięgłych. Większość z nas bierze udział w takim procesie z myślą, że prawda jest gdzieś pomiędzy. Dwie przeciwne strony opowiedzą swoje historie, trochę je upiększy, zaprezentują się w jak najlepszym świetle, a sędzia przyjmie, że prawda jest gdzieś pośrodku.

Ale co, jeśli jedna ze stron jest kłamcą, a druga mówi prawdę? Kłamca ma przewagę, ponieważ sędzia nadal zakłada, że ​​prawda jest gdzieś pomiędzy. Dlatego ofiara kłamcy lub manipulatora nie może się wyróżniać. Mówienie prawdy nie może przynieść osobie 100% sprawiedliwości, na jaką zasługuje, podczas gdy kłamstwo zawsze przynosi kłamcy coś.

Życie codzienne jest jak taka próba. Kiedy jesteśmy osobą moralną, zawsze będziemy pozytywnie interpretować wątpliwe okoliczności dla innych. Kłamca lub manipulator nigdy by tego nie zrobił i nie wykorzystałby przeciwko nim dobrej woli świadomej osoby.

Dlatego kłamstwo jest zawsze zwycięską strategią. Już samo to może wskazywać, że żyjemy w systemie patokratycznym!

Laura: Rozważając niedojrzałą wewnętrzną strukturę psychopaty, łatwiej jest zrozumieć ten kłamliwy aspekt. Psychopata nie kłamie tak, jak kłamie normalna osoba. Kłamstwo psychopatyczne jest nie tylko w sensie oszustwa, ale także w sensie tworzenia rzeczywistości. Rzeczywistość musi zaspokoić pragnienie psychopaty.

Spróbuję wyjaśnić. Rzeczywistość psychopatyczna istnieje na polecenie: deklarują, że rzeczy są takie, jakie chcą, i oczekują, że inni to zaakceptują. Dla nich te stwierdzenia pokazują, jaka powinna być rzeczywistość; a przynajmniej to, co chcieliby mieć, zaakceptować drugiego jako rzeczywistość. - Jeśli powiem, że tak, dlaczego ludzie nie mieliby mi wierzyć? Tak jak inteligencja jest tylko narzędziem używanym przez psychopatę do skutecznego wdrażania swoich dziwactw, tak samo „fakty” są narzędziem, które jest używane i nadużywane w tym samym celu.

Psychopaci mają niezwykle wypaczone rozumienie tego, co nazywamy faktami. Zwykli ludzie naprawdę mają trudności ze zrozumieniem tego, ponieważ fakty są dla nas fundamentalną częścią naszego życia. Żyjemy przez nie, opieramy na nich nasze sądy i decyzje. Ustalamy fakty, następnie testujemy i ustalamy inne fakty. Kiedy dyskutujemy, zaczynamy od faktów i pokazujemy, jak wyciągnąć z nich wnioski. Jeśli to zrobimy, spodziewamy się, że te fakty są prawdziwe, to znaczy można je odwzorować na rzeczywistości.

Psychopaci tego nie robią. Ponieważ brakuje im głębi prawdziwych emocji, nie są związani ideą prawdy. Ale ponieważ ludzie projektują swoją wewnętrzną strukturę na psychopatę, większość tego nie rozumie. Zwykli ludzie próbują wmówić sobie, że istnieje jeszcze jeden powód tego dziwacznego stanu psychicznego. Kiedy psychopaci nie zmagają się z faktami, myślimy, że muszą mieć dobry powód, by wierzyć w to, co mówią; albo przez niezrozumiany fakt, albo przez urojenia. Trudno jest zobaczyć, jak łatwo kłamią. Kiedy staje się jasne, że psychopata kłamie, wnioskujemy, że grają z nami w grę.

Tak jak Cleckley zastanawiał się wtedy, czy psychopaci uważali, że ich pseudo-emocje są „prawdziwe”, tak też zastanawiamy się, czy wierzą w swoje pseudo-fakty. Obecne oświadczenie może zaprzeczać bezpośrednio poprzedzającemu stwierdzeniu, ale ich to nie obchodzi. Nie próbują nawet radzić sobie z wygenerowaną sprzecznością, ponieważ nie ma dla nich sprzeczności. Pamiętaj, że psychopata nie może przetwarzać abstrakcji, takich jak przestrzeń czy czas, a to, co powiedziałeś przed chwilą w pewnych okolicznościach, należy już do przeszłości i dlatego już nie istnieje. Nie ma już znaczenia dla rzeczywistości, którą chce stworzyć w umysłach wszystkich wokół siebie.

W odpowiedzi na pogląd, że psychopaci rzeczywiście wierzą własnym kłamstwom, słuszne jest wskazanie: „Kiedyś, o ile wiemy, wszyscy wierzyli, że słońce krąży wokół Ziemi. Ale to nadal nie sprawiło, że zrobiło to słońce ”. Ale jeśli odpowiesz psychopacie: „Więc mówisz, że w tym czasie słońce faktycznie krążyło wokół Ziemi? I że Ziemia zaczęła obracać się wokół Słońca tylko z powodu posłuszeństwa zmianie wiary ludzi? ”Wtedy ktoś zostanie zignorowany lub oskarżony o wypaczanie„ faktów ”. Zwykli ludzie pomyśleliby, że odmowa odpowiedzi psychopaty na to pytanie - czyli rozpoczęcie ataku poprzez wypaczenie „faktów” i siebie samych - jest niewypowiedzianym potwierdzeniem, że to, co mówi, jest złe. Ale to byłoby złe. Natychmiast zaczynają wygłaszać proklamacje i kazania o tym, co twierdzą, że jest to rzeczywistość; nawet w obliczu faktów, które dowodzą inaczej.

Psychopata jest tak całkowicie egocentryczny, że uważa, że ​​inni powinni mu wierzyć tylko za to, że to mówią. Nawet jeśli początkowo zdaje sobie sprawę, że kłamie, jego potrzeba posiadania racji, połączona z niezdolnością do samokrytycznych myśli, przekona go, że ma rację nawet bez innych. Po prostu mówi prawdę. Jak śmiesz te osoby kwestionować jego reputację? Wreszcie jest najmądrzejszym facetem, jakiego zna; więc dlaczego miałby się mylić?

Popularna koncepcja New Age „tworzenia własnej rzeczywistości” jest tylko jednym z przykładów tego, jak myślenie psychopatyczne przeniknęło nasze społeczeństwo. Zasada jest taka: „Jeśli tylko wystarczająca liczba ludzi wierzy, że coś jest prawdą, wtedy to, w co wierzą, staje się rzeczywistością”. Częścią specjalnej wiedzy, jaką posiadają psychopaci na temat normalnych ludzi, jest ich obserwacja, że ​​ludzie kształtują swoje przekonania na podstawie dostrzeganych faktów. Psychopata rozwinie się w eksperta w generowaniu „faktów”, które sprawią, że zwykli ludzie uwierzą w coś, co posłuży psychopacie.

Ron Suskind, były reporter Wall Street Journal i autor The Price of Loyalty: George W. Bush i Education of Paul O'Neill, napisał:

Latem 2002 roku, po tym, jak napisałem dla Esquire artykuł, że Biały Dom nie lubił byłej rzeczniczki prasowej Busha, Karen Hughes, spotkałem się ze starszym doradcą Busha. Wyraził niezadowolenie Białego Domu, a następnie powiedział mi coś, czego nie mogłem wtedy zrozumieć - co z dzisiejszej perspektywy bezpośrednio opisuje sedno prezydentury Busha.

Konsultant powiedział, że faceci tacy jak ja „utknęli] w tym, co nazywamy„ społecznością opartą na rzeczywistości ””. Zdefiniował ich jako ludzi, którzy „wierzą, że rozwiązania można wypracować poprzez osądowe badanie rozpoznawalnej rzeczywistości”. Skinąłem głową i wymamrotałem coś o Oświeceniu i empiryzmie. Przerwał mi. „Świat już tak nie funkcjonuje” - kontynuował. „Jesteśmy teraz imperium i działając, tworzymy własną rzeczywistość. A kiedy studiujesz tę rzeczywistość - nawet oceniając, jeśli wolisz - już znowu działamy, tworząc nowe rzeczywistości, które oni po kolei mogą badać i tak się potoczą. Jesteśmy twórcami tej historii ... a oni wszyscy będą mogli po prostu przestudiować to, co robimy ”.

Nawet nie kłamią - dla nich to „tworzenie nowej rzeczywistości”. Żadne z tego, co nazywamy rzeczywistością, nie jest dla nich rzeczywiste. Kiedy normalna osoba mówi o fotelu, ma na myśli fotel, który stoi na nogach w pokoju. Jest niezależnie od tego, czy ktoś go widzi, czy nie, czy ktoś o nim wspomina, czy nie, albo czy ktoś „rozkazuje”, czy jest, czy nie. Ma własną suwerenną egzystencję. Ale tak nie jest z prawdziwym psychopatą. Psychopata ze swoją niedojrzałą wewnętrzną strukturą nie może zrozumieć, że coś może istnieć dla siebie - niezależnie od nich. To ich uznanie czyni to prawdziwym; i zwracają uwagę tylko na to, co jest dla nich autorytatywne; decydujący w sensie „czego chcesz” i „co sprawia, że ​​czujesz się dobrze”.

Jeśli normalna osoba prosi o sprawdzenie wyjaśnień psychopaty, psychopata z kolei oświadczy, że ktokolwiek stawia takie żądanie, nie jest uczciwy; co w rzeczywistości oznacza, że ​​ich stanowisko - wyjaśnienie psychopaty - nie jest poparte!

Z psychopatycznego punktu widzenia świat jest podobny Holodeck. „Deklarują” rzeczy w swoim istnieniu. Wszystko to tylko hologram. Programujesz hologramy. Wchodzisz z nimi w interakcję dokładnie tak, jak chcą. Masz nad nimi całkowitą kontrolę. Jeśli zdecydujesz się usunąć hologram, zostanie on wygaszony.

Hologram nie jest stworzony do samodzielnego myślenia. Hologram nie powinien mierzyć, sprawdzać, oceniać itp. Ale co najważniejsze, hologram nie powinien krytykować swojego wzorca.

Ale kiedy to się dzieje, karzą go, aby przywrócić go do porządku. Jeśli to nie zadziała, „usuń” to. A jeśli muszą zabijać prawdziwych ludzi, żeby to zrobić, niech tak będzie.

Doświadczenie pokazuje, że cokolwiek powiemy i zwrócimy uwagę, niezależnie od góry przedstawionych faktów, po prostu nie liczy się dla psychopatów. Mają tylko jeden cel: sprawić, byśmy uwierzyli, że jesteśmy normalnymi ludźmi, aby nadal mogli oszukiwać, kontrolować i wykorzystywać nas w kategoriach własnej siły i chwały. Ponieważ to sprawia, że ​​czuje się dobrze.

Silvia Cattori: Tak więc istnieje ciągła interakcja: zdeprawowani / patologowie nie mogą samodzielnie dominować nad innymi i dlatego potrzebują sojuszników. Muszą więc tworzyć klany i łączyć je, aby oferować korzyści tym, którzy służą ich interesom? Korzyści, które wiążą ich z nimi i kierują do kieszeni? Innymi słowy, jeśli system jest uszkodzony, czy wszyscy zostaną zepsuci i wszystko stracone ?!

Henry: Tak i nie. System patokratyczny ma nieodłączne słabości. To wymaga czasu. Łobaczewski opisuje dynamikę w krajach wschodnich w czasach komunizmu. Patokraci nie są w stanie zrobić niczego prawdziwego, twórczego. Zależy Ci na ludziach z sumieniem, że zrobią coś kreatywnego. Cóż, społeczeństwo bez kreatywności w końcu zginie. Kiedy najważniejsze pozycje władzy w tym społeczeństwie - rząd, przemysł, gospodarka - zajmują patokraci, zaczyna się spirala spadkowa.

Jednocześnie jednak normalni ludzie zaczynają postrzegać społeczeństwo takim, jakim jest, i opracowywać strategie przetrwania. Zaczynają zdawać sobie sprawę, że ich przywódcy nie są tacy jak oni.

Niestety, gdy społeczeństwo odzyskuje przytomność, zdarza się, że pojawia się inna ideologia, kamuflująca kolejną grupę [psychologicznie] dewiantów - lub nawet tę samą grupę - gotową do zajęcia pustego miejsca. Kiedy komunizm upadł w Związku Radzieckim i krajach Europy Wschodniej, kapitalistyczni patokraci byli gotowi zebrać owoce; a niektórym komunistycznym patokratom udało się nawet znaleźć wygodne nowe domy w „nowych” kapitalistycznych demokracjach.

Pytanie brzmi, czy taki proces już się rozpoczął w Stanach Zjednoczonych, które naszym zdaniem są dziś środkiem ciężkości patokracji. W przypadku, gdy patokraci kierują się programem zmniejszenia liczby ludności na świecie o miliony, jeśli nie miliardy, poprzez wojnę lub w inny sposób, musimy zadać sobie pytanie, czy mamy czas na bezczynność w tym cyklu. Nie jesteśmy zbyt optymistyczni.

Ale nawet jeśli jakaś forma ekspresji patokracji upadnie, sam system pozostaje na swoim miejscu, wychowując nowych przywódców gdzie indziej, w nowym „centrum”.

Silvia Cattori: Irak byłby przykładem w tym kierunku. Bush chciał wojny za wszelką cenę. Bush skłamał i wygrał. Znalazł takich samych sojuszników jak on sam, takich jak Blair i Berlusconi. Ci ludzie, którzy głośno mówią o swojej zbrodni i pozwalają jej się uwolnić. To doskonały przykład tego, co Łobaczewski opisuje w swojej książce. Aż trudno uwierzyć, jak to się dzieje, że tak niewielu ludzi jest w stanie zobaczyć, co się dzieje na świecie i nazwać konsekwencje po imieniu. Czy nie można powiedzieć „nie” tym potworom?

Henry: Jak powiesz „nie”, kiedy media są całkowicie kontrolowane przez jeszcze innych patokratów? Możesz wyjść na ulice, tak jak miliony ludzi przed inwazją na Irak. Nie miało to jednak znaczenia, ponieważ patokratycznych przywódców politycznych tak naprawdę nie obchodzi, co myślą ludzie. Mogliby się tym mniej przejmować, gdyby tysiące lub miliony ludzi protestowały przeciwko ich działaniom - ponieważ mają w swoim arsenale militarną i przerażającą broń. Następnie media zniekształciły przesłanie tych, którzy stawiali opór i umieścili ich na ścianie jako zdrajców. Nadal są uznawani za zdrajców wiele lat po tym, jak stało się jasne, że wojna była zła i że Bush i jego gang kłamali pod każdym względem.

Jednak Stany Zjednoczone nadal są w Iraku i osiągnięcie czegokolwiek innego niż „dyskusja” na temat wycofania wojsk czy też nie stało się politycznie niemożliwe.

Tak więc pierwsza kwestia dotyczy tego, jak wielu ludzi postrzega rzeczywistość w takim systemie kontroli; po drugie, jak ludzie, którzy rozpoznają te kłamstwa, reagują i wprowadzają zmiany.

Większość ludzi miała już zdruzgotane sumienie i zaakceptowała tak wiele kompromisów, że nie są w stanie myśleć ani czuć się poprawnie w okolicznościach. Uważają, że jest mnóstwo islamskich fundamentalistów gotowych wysadzić w powietrze ich domy i szkoły. Wierzą w to, bez względu na to, jak absurdalny jest ten pomysł, biorąc pod uwagę, że większość tych ataków to operacje fałszywej flagi. Dobrze uzasadniony fakt, że agencje wywiadowcze przeprowadzają ataki w celu oskarżenia przeciwników - i nie można argumentować, że nie jest to powszechna praktyka - jest trudniejszy do uwierzenia ludziom w USA, Anglii i innych krajach niż bajka, że ​​tak jest. są setki islamskich terrorystów gotowych wysadzić się w powietrze w imię Allaha!

Przypomnij sobie, co Łobaczewski pisze o zamglonym myśleniu, które pojawia się, gdy ktoś jest w obecności psychopaty. Za pośrednictwem mediów ta mgła rozprzestrzenia się niezależnie od bezpośredniego kontaktu osobistego i może stać się utrapieniem dla całego społeczeństwa. Samo społeczeństwo choruje.

A dla tych, którzy walczą o zdrowie psychiczne i widzą kłamstwa, siła, z jaką mają do czynienia, jest tak przytłaczająca, że ​​łatwo może się zdarzyć, że się poddadzą. Zadanie wydaje się zbyt przytłaczające.

Laura: Czy nie można powiedzieć „nie” tym potworom? Nie. Trudny? Tak.

Osoby, które uważają, że zmiany mogą być spowodowane procesami prawnymi lub politycznymi, nie rozumieją, że zarówno prawo, jak i polityka są w zasadzie tworzone i kontrolowane przez typy patologiczne i że są zaprojektowane na ich korzyść; a nie na korzyść zwykłego obywatela. Tak więc zdarza się, że orzecznictwo i polityka nie są wystarczającymi platformami, aby udaremnić patologiczne społeczeństwo stworzone przez wysiłki i wpływ dewiantów [psychologicznych].

Inny ważny element, o którym należy pamiętać, dotyczy arbitrażu na drodze prawnej lub politycznej. Wyrafinowanie patologicznego dewianta znacznie przewyższa wyrafinowanie normalnej osoby. Większość ludzi zdaje sobie sprawę z niezwykłej przebiegłości przestępcy, ale psychopatia w różnych formach ma dodatkowy element: maskę normalności.

Niedawno widzieliśmy, jak to zrobić Cindy Sheehan obudził się fakt, że partia Demokratyczna to tylko kolejna ideologia, za którą działa patokracja. Teraz zdemontowała tam swoje namioty i jest teraz, o ile wiem, w Ruchu Prawdy 9/11. Przykro mi, że muszę Was poinformować, że ten program jest również przekierowywany przez psychopatów. Nie sądziłeś, że popełniasz przestępstwa takie jak 9 września i jednocześnie nie zakrywasz swoich pleców, inicjując i kontrolując „ruch prawdy”, prawda?

Wielokrotnie otrzymuję listy od politycznych grup działania z prośbą o pieniądze i wsparcie. Dałem im pieniądze i granty, a także napisałem niekończące się listy i e-maile z informacją, że jeśli nie dodadzą psychopatii do równania, nie zrobią absolutnie nic ze swoimi „działaniami politycznymi”. Wszyscy byli tak pewni, że jeśli przywrócą demokratów do władzy, wszystko się zmieni. Ale faktem jest, że nic się nie zmieniło. Wszystkie pieniądze i wysiłek idą na marne. I dopiero teraz ludzie też zaczynają to rozumieć, chociaż mówiliśmy to od początku.

Więc powiem to jeszcze raz - i powtarzam - dopóki wiedza i świadomość patologicznych ludzi nie zdobędą uwagi, na jaką zasługują, nie ma sposobu, aby rzeczy mogły się zmienić w skuteczny i trwały sposób. To jest pierwsze przykazanie w tym biznesie i gdyby połowa ludzi walczących o prawdę i przestrzeganie Busha w tej chwili skoordynowała swoje wysiłki i zainwestowała czas i pieniądze w ujawnianie psychopatii, moglibyśmy coś zmienić.

Ostatecznie jednak wiedza na temat psychopatii i tego, jak psychopaci rządzą światem, została skutecznie stłumiona, a ludzie nie mają w związku z tym odpowiedniej, zniuansowanej wiedzy, której naprawdę potrzebują, aby dokonać fundamentalnej zmiany. W historii było to samo: „Poznaj nowego szefa, tak samo jak starego szefa”.

Kiedy masz do czynienia z psychopatami, masz do czynienia z duchem przestępczym, a kiedy takie duchy są na stanowiskach absolutnej władzy - tak jak są dzisiaj - nie ma nic, co mogłoby ich powstrzymać - ani nic, co mogłoby ich powstrzymać. Możesz na to wziąć truciznę.

Bush (a dokładniej jego mózg) ma prawie całkowitą kontrolę nad wszystkimi departamentami rządu. Możesz stwierdzić, jeśli uważnie się przyglądasz, że bez względu na to, co robi Bush, nikt tak naprawdę nie konfrontuje go. Wszystkie „skandale”, które się ujawniły - z których każdy obaliłby inną administrację Stanów Zjednoczonych - to tylko farsy, które mają na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej i skłonienie ich do myślenia, że ​​demokracja wciąż żyje i dobrze funkcjonuje.

Są tylko dwie rzeczy, które psychopata może ujarzmić: 1) jeszcze większy psychopata i 2) pokojowa, absolutna odmowa poddania się przez wszystkich bez względu na konsekwencje ich kontroli. Gdyby każdy zwykły człowiek w Stanach Zjednoczonych (i na świecie) po prostu usiadł i odmówił podjęcia jakichkolwiek dalszych działań w celu wspierania psychopatycznego programu, gdyby ludzie odmówili płacenia podatków, gdyby żołnierze odmówili udziału w wojnie, jeśli urzędnicy państwowi i biznes „drony nie poszły do ​​pracy, gdyby lekarze odmówili leczenia elit psychopatycznych i ich rodzin, cały system by się zatrzymał.

Ale to nie może się zdarzyć, dopóki masy nie WIEDZĄ o psychopatii; we wszystkich szczegółach. Dopiero gdy dowiedzą się, że mają do czynienia ze stworzeniami, które nie są naprawdę ludźmi, zrozumieją, co robić. Ale tylko wtedy, gdy są na tyle nieszczęśliwi, że cierpienie zadane przez psychopatę blednie w porównaniu z nimi, zechcą to zrobić. Albo to, albo poznanie strasznego świata, jaki psychopaci tworzą dla swoich dzieci; w takim przypadku, z miłości do przyszłości ludzkości, byliby zmotywowani do sprzeciwu.

Silvia Cattori: Czy Chirac poparł Busha po tym, jak wypowiedział się przeciwko inwazji na Irak? Z obawy, że zostaniesz strachem na wróble? Czy zdeprawowani [psychicznie] potrzebują strachu na wróble?

Henry: Wyobraź sobie, że jesteś politykiem sumienia, stawiającym czoła światu zdominowanemu przez ludzi, którzy chcą użyć jakiejkolwiek sztuczki z podręcznika, aby utrzymać swoją władzę: zniesławienie, zastraszanie, groźba. W jakim stopniu francuski nagłośniony skandal dotyczący finansów Chiraca miał na celu przywrócenie go na właściwe tory? Możemy tylko spekulować.

Wiemy, że Bush prowadził nielegalne śledztwa w sprawie obywateli USA. Czy zrobił to, aby zebrać dane, które mógłby następnie wykorzystać do zastraszenia polityków opozycji lub dziennikarzy za zadawanie zbyt wielu pytań? Myślę, że ignorowanie takiej możliwości byłoby naiwnością.

Laura: Czasami żartuję, że w dzisiejszych czasach łatwo jest powiedzieć, kim są „dobrzy faceci”. To ci, którzy otrzymują najgorsze komunikaty prasowe! Ale oczywiście nie jest to takie proste. Musimy pamiętać, że prawdziwa wojna toczy się między kontrolującą elitą psychopatyczną a resztą z nas. Czy zdeprawowani [psychicznie] potrzebują strachów na wróble? Jasne, to część programu, w którym wszyscy możemy być. Tak jak jedną z ich sztuczek jest tworzenie operacji pod fałszywą flagą, aby przekierować nienawiść do tych, którzy chcą je zniszczyć. Tak więc granie w „Good Cop vs. Bad Cop” jest zgodne z ich ulubionym stylem. To jest mały 1 × 1 makiawelizmu.

Silvia Cattori: Dynamika, którą opisujesz, jest również widoczna w nadużywaniu mediów. Dziennikarze, którzy stoją na straży zasad Osi Tel Awiw / Waszyngton, mają to wszystko Freiheitwspierać te wojny. Czy oni też są częścią tego potwora? Czy możemy policzyć kłamców mediów poniżej 6%? Jak to się dzieje, że publiczność nie widzi, że są żonglerami?

Henry: Kiedy system będzie już na miejscu, moralnie słabi będą go bronić w zamian za osobiste przywileje. Ich własny interes czyni ich podatnymi na infekcję. Dlatego nie każda osoba musi koniecznie należeć do wielu różnych typów wymienionych przez Łobaczewskiego. Istnieją tysiące moralnie skorumpowanych i słabych ludzi, którzy chcą grać egzekutorów dla rządzących, jeśli przyniesie to sławę lub pieniądze lub po prostu skromne życie, w którym ktoś zostanie sam.

Nie oznacza to jednak, że media są wolne od psychopatów, charakteropatów czy innych typów określonych przez Łobaczewskiego.

Silvia Cattori: Tak więc, aby uchronić się przed złem, wydaje się, że każdy z nas musi zadać sobie pytanie, czy znajdujemy się w obecności jednej z tych pokręconych ludzi, którzy kłamią i dbają tylko o własne interesy. Ale ludzie nie mogą uwierzyć, że ci [psychicznie] zdeprawowani / patologiczni ludzie, którzy żywią się złem; żywią się konfliktem. Polityczna ponerologia doskonale to opisuje: konflikty są ich pożywką, oni kochają konflikty; potrzebują konfliktu, aby istnieć. Normalna osoba nie może sobie nawet wyobrazić, że w społeczeństwie jest wielu ludzi, którzy nie mogą się powstrzymać od karmienia się złem. Czy myślisz, że normalni ludzie czują, że coś jest nie tak, ale nie mogą zrozumieć, że są ofiarami i że cierpią tylko z powodu kłamstw i manipulacji [psychologicznych] zdeprawowanych / patologicznych?

Henry: Tak. Ale potrzeba kogoś o silnej osobowości, ponieważ to, co wie, napotyka szeroki sprzeciw społeczny. Mamy również tendencję do wypowiadania się w imieniu innych w wątpliwych okolicznościach, ponieważ projektujemy na nich własny sposób myślenia i działania. Kiedy nie jesteśmy świadomi, że są ludzie, którzy albo są genetycznie niezdolni do traktowania innych z empatią i współczuciem, albo których sumienia zostały rozbite lub zniszczone (i nie mogą być już `` naprawione '') z powodu ich doświadczeń życiowych, a jeśli nie nie wiem, jak działają i jak manipulują, wtedy pozostajemy ofiarami.

Jako ktoś, kto był członkiem organizacji i stowarzyszeń, które pracowały na rzecz zmiany społecznej, prawdopodobnie widzieliście już wcześniej tę dynamikę. Dobra i poważna praca wielu może zostać zniszczona przez działania jednej osoby. To źle wróży w obliczu prób wprowadzenia sprawiedliwości na naszej planecie! Tylko wtedy, gdy ci, którzy są psychologicznie normalni, zrozumieją, że mamy wśród nas naturalnego drapieżnika, grupę ludzi, którzy postrzegają nas jako „gatunek parogatunkowy”, będą gotowi poznać tę podobną do człowieka rasę.

Laura: Jeśli jest jakaś praca skupiona na pomocy ludzkości w tych mrocznych czasach, która zasługuje na pełny wysiłek i poświęcenie, to jest nią badanie psychopatii i szerokie rozpowszechnianie informacji. Każdy, kto naprawdę chce coś zrobić: Podnieśmy wiedzę o patogenach społecznych; najpierw dowiedz się, jak je zidentyfikować, a potem możemy zdecydować, jak postępować.

Silvia Cattori: Normalni ludzie - ci z sumieniem - pracują nad znalezieniem kompromisu między tymi dwoma rzeczami. Czy powiedziałbyś, że bycie dla nich miłym to błąd? Nawet jeśli [psychicznie] zdeprawowani / patologowie nie mają w ogóle sumienia, skrupułów, a także nie powstrzymują się przed objęciem władzy, nawet jeśli są niekompetentni?

Henry: Rozmawialiśmy o tym trochę wcześniej, kiedy patrzyliśmy na społeczeństwo w świetle sprawy sądowej, w której każdy szuka prawdy jako środka. Dopóki istnieje kompromis, ludzie sumienia zawsze przegrywają. Ci psychologicznie zboczeni muszą zostać usunięci z jakiejkolwiek pozycji władzy nad zwykłymi ludźmi sumienia; Punkt. Należy uświadomić ludziom, że takie osoby istnieją i nauczyć się ujawniać je i ich manipulacje. Najtrudniejsze jest to, że musisz walczyć z takimi skłonnościami do miłosierdzia i przebaczenia w sobie, aby nie stać się ofiarą.

Silvia Cattori: Zwykli ludzie muszą mieć świadomość, że nie wszyscy są zasadniczo dobrzy i niekoniecznie podejmują decyzje dobre dla społeczeństwa. Zdeprawowani / patologowie [psychologicznie] w ogóle nie przejmują się moralnością; dla nich liczą się tylko osobiste cele. Możesz kłamać bez żadnych emocji. Weźmy jako przykład Busha. Potrafi po prostu powiedzieć wszystko i nawet się tego nie wstydzi. Czy [psychicznie] zdeprawowani / patologowie nie znają skrupułów, kiedy kłamią, nawet niszcząc kraj, cały naród, o ile służy to ich interesom?

Henry: Pomysł, że „wszyscy ludzie są tacy sami” i że wszyscy jesteśmy „dobrzy” w sercu, jest w nas wbijany od urodzenia. Uczy nas, że jesteśmy obrazem Boga i że wszyscy mamy w sobie boską iskrę.

Ale nauka pokazuje nam, że ta religijna bajka nie odpowiada rzeczywistości. Ludzkość ma naturalnego wroga, psychopatę, a ten drapieżnik jest niewidoczny / zakamuflowany, ponieważ nie ma łatwo rozpoznawalnych cech, które odróżniają go od nas.

Co więcej, w całej historii byliśmy grupowani na podstawie fizycznych, kulturowych, religijnych lub innych łatwo rozpoznawalnych cech, których psychopaci mogliby z łatwością nauczyć nas, podczas gdy nasz prawdziwy wróg pozostawał pod maską.

Znaleźliśmy nawet książki o psychopatii, które próbują przekazać obraz, że wszyscy jesteśmy psychopatami [3]! Widzimy z tego, że istnieje próba ograniczenia szkód. Łobaczewski omawia nadużywanie psychologii i psychiatrii jako narzędzia patokracji w czasach komunizmu. Cóż, dziś widzimy to samo w Stanach Zjednoczonych. Istnieją [psychologicznie] dewiatorzy, którzy stają się psychologami lub psychiatrami i próbują przedefiniować psychologię z perspektywy patologicznej!

Silvia Cattori: Czy jednym ze słabych punktów naszego społeczeństwa jest tolerancja, z jaką patrzymy na te potwory? Że to pozwala im wywołać jeszcze większy konflikt i zabić jeszcze więcej niewinnych?

Henry: Czy to tolerancja, czy ignorancja? Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieje inna kategoria ludzi: ludzie, których czasem nazywamy „prawie ludźmi” - którzy wyglądają jak my, którzy idą z nami do pracy, którzy są w każdej rasie, w każdej kulturze, mówią w każdym języku i nie mają sumienia. A jeśli jest coś, co odróżnia ludzi od zwierząt, powiedziałbym, że jest to sumienie.

W obliczu najbardziej przerażających zbrodni nadal jesteśmy tolerancyjni wobec innych, ponieważ projektujemy na nich nasz własny świat wewnętrzny. Zakładamy, że kiedy pokazują na zewnątrz wyraz żalu, w rzeczywistości są w żałobie. Ale dla tych [psychologicznych] dewiantów nie ma żalu, jest tylko gra; odrobina teatru; zaprojektowane, aby oszukać nas, abyśmy uwierzyli, że są „tacy jak my”.

Silvia Cattori: Więc jedyne, co możesz zrobić, to mówić prawdę. I powiedzieć sobie, że nawet jeśli w danej chwili kłamstwa zatriumfują nad prawdą, na dłuższą metę prawda sprawi, że ludzie będą myśleć krok po kroku?

Henry: Prawda jest jedyną rzeczą, nad którą warto pracować. To, co odróżnia nas od psychopaty, to nasze sumienie, a nasze sumienie musi stać się głosem prawdy. Prawdziwe sumienie - kiedy go słuchamy - wyrasta z przykładu zachowań zwierząt przeżywanych przez patokratów. Pomyśl o horrorze więzienia Abu Ghraib. Gdyby sumienia tych żołnierzy nie spały (zakładając, że w ogóle je mają), to sprzeciwialiby się dokonaniu tych okrucieństw. Gdyby głosy sumienia były słyszane przez miliardy innych ludzi, którzy je mają, nie byłoby już wojny. Znalazłyby się inne sposoby rozwiązania różnic. Gdybyśmy słuchali naszego sumienia, nie byłoby głodu, ponieważ słyszelibyśmy ból i cierpienie tych, którzy umierają z głodu i nie moglibyśmy nic zrobić. I musimy zastanowić się, w jaki sposób w naszym życiu zabijamy ostatnią cząstkę naszego sumienia i zaczynamy podejmować bolesną decyzję o wysłuchaniu go, zanim umrze na zawsze.

Gdybyśmy mogli zobaczyć różnicę między kimś z sumieniem a kimś bez sumienia, zobaczylibyśmy również, że nasz świat został zarażony tą patologią w całej swojej historii. Dzięki tej wiedzy i zastosowaniu tej wiedzy z pełną świadomością naszych działań mógłby narodzić się nowy świat.

Silvia Cattori: Podsumowując: manipulatorzy są wszędzie. Stanowią część społeczeństwa zorganizowanego zgodnie z tym modelem; struktura, która pozwala im zachowywać się zgodnie z tym zdeprawowanym psychologicznym funkcjonowaniem wszędzie tam, gdzie przeszkadzają. To nieuczciwi ludzie bez kodeksu moralnego, gotowi zrobić wszystko, by bronić swoich interesów. Mnożą się. Niekoniecznie są związani z jakąś konkretną ideologią. A w momencie, gdy zaczynamy podejrzewać, że ktoś należy do tego krzywego procentu, czy musimy przyjąć inną postawę?

Henry: Tak. Musimy nauczyć się mówić „nie” tym manipulacjom. Oznacza to, że musimy nauczyć się rodzajów manipulacji i nauczyć się odmawiać tańca do niej.

Laura: Ogólnie rzecz biorąc, umiejętność oszukiwania, rywalizacji i kłamstwa okazała się niezwykle udaną adaptacją. Pomysł, że presja selekcyjna może przyczynić się do szerzenia się pobożności w społeczeństwie, wydaje się w praktyce nieprawdopodobna. Nie wydaje się wykonalne zastąpienie genów sprzyjających konkurencji poprzez konkurencję. „Mili chłopcy” są zjadani lub po prostu wymierają. Niechciani ludzie, którzy są ignorantami, są zjadani lub po prostu wymierają. Niegrzeczność czy dobroć są dziś rzadkością, a niedola i udręka tych, którzy mają sumienie i potrafią naprawdę odczuwać i okazywać empatię innym, są zbyt powszechne. A manipulacje psychopatyczne mają na celu uczynienie nas wszystkich psychopatami.

Niemniej jednak skłonność do sumienia i etyki może wymknąć się spod kontroli wtedy i tylko wtedy, gdy jest w stanie urzeczywistnić najgłębszy poziom bezinteresowności: uczynić przedmiot empatii wyższym ideałem. W interesie innych - w tym naszych potomków - wolności i altruizm rozmnażać się w sensie abstrakcyjnym.

Krótko mówiąc, nasze egocentryzm / samolubstwo powinno zostać zamknięte, aby zbiorowo zapewnić, że wszyscy inni również mają dobre i dobre intencje; oraz zapewnić, że dzieci, które przyprowadzamy na świat, również będą miały szansę być zdrowym i wzajemnie życzliwym.

Oznacza to, że jeśli psychopatia zagraża przyszłemu dobru grupy - a tak się dzieje - można się z nią uporać jedynie poprzez powszechną odmowę, by pozwolić sobie na zdominowanie siebie w sposób indywidualny, osobisty. Utrzymanie wolności siebie w sensie praktycznym jest ostatecznie utrzymaniem wolności od innych. Ochrona naszych praw ALS prawa innych osób podkreśla wolną wolę i możliwość szczęścia dla wszystkich. Jeśli zmutowani psychopaci stanowią potencjalne zagrożenie, to prawdziwa empatia, prawdziwa etyka i prawdziwe sumienie dyktują terapię profilaktyczną przeciwko psychopatom.

Dlatego identyfikacja psychopaty, zakończenie naszych interakcji z nimi, odizolowanie ich od społeczeństwa i zakończenie naszej roli jako „pożywienia” dla nich lub obiektów, które można oszukać i wykorzystać, jest jedyną skuteczną strategią, jaką gramy.
PRZYPISY

Tytuł luźno przetłumaczony: Bez sumienia, Maska normalności, Węże w garniturach, AdÜ
Z jednej strony tego sporu jest tradycyjny opis psychopatii, wywodzący się ze starej tradycji europejskiej i omawiany przez Łobaczewskiego, połączony z tradycją północnoamerykańską przez Herveya Cleckleya, Roberta Hare'a i innych. Jest to ogólnie zgodne z doświadczeniami praktykujących psychiatrów, psychologów, pracowników wymiaru sprawiedliwości, psychopatologów eksperymentalnych, a nawet osób świeckich, które osobiście zetknęły się z psychopatią.

Z drugiej strony jest to, jak nazywa się neo-Kraeplelinowski ruch psychodiagnozowy (nazwany imieniem Emila Kraepelina), co jest ściśle związane z badaniami prowadzonymi na Washington University w St. Louis w stanie Missouri. Ten późniejszy pogląd jest bardzo ściśle powiązany z kryteriami diagnostycznymi US Psychiatric Manual, znanymi jako DSM-III, DSM-III-R i DSM-IV. Podstawowym podejściem tej szkoły jest to, że klasyfikacja jako psychopata opiera się prawie całkowicie na publicznie obserwowanych lub znanych zachowaniach, co jest dokładnym przeciwieństwem tego, co wiadomo o psychopatach: ich zdolności do maskowania swojej prawdziwej natury (maska ​​normalności). Argument jest taki, że klinicysta nie jest w stanie uchwycić cech interpersonalnych lub afektywnych. Innym założeniem tej szkoły jest to, że przestępczość o wczesnym początku jest głównym objawem APS (antyspołecznego zaburzenia osobowości). To mocno przenosi nacisk na przestępcze i antyspołeczne zachowania, to znaczy na zachowania dające się publicznie zaobserwować, które nie muszą mieć nic wspólnego z wewnętrznym składem jednostki.

Jednak podręcznik DSM-III zdecydował, że psychopatia powinna należeć do kategorii „antyspołeczne zaburzenie osobowości”.

Kryteria podręcznika DSM-III dla APS zostały ustalone przez komisję DSM-III Task Force Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego i zostały tylko nieznacznie zmienione przez inną komisję, DSM-III-R. Kryteria DSM-IV zostały również ustalone przez komisję, ale bez większego uwzględnienia badań empirycznych. Kryteria te są mniej behawioralne i dlatego są bardzo podobne do kryteriów dla innych zaburzeń osobowości DSM-IV.

Ze względu na problemy z rozpoznaniem APS według DSM-III i DSM-III-R Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne przeprowadziło badanie terenowe przygotowujące do DSM-IV w celu zebrania danych. Badanie terenowe miało na celu ustalenie, czy cechy osobowości można również zaliczyć do kryteriów APS (które opiera się wyłącznie na publicznie widocznym zachowaniu) bez zmniejszania trafności diagnozy. Zamiarem każdego klinicysty, który lobbował na jej rzecz, było przywrócenie ASP z powrotem do tradycji klinicznej i zakończenie pomieszania ASP z psychopatią.

Wyniki tego badania terenowego wykazały, że większość cech osobowości wskazujących na objawy psychopatii była równie miarodajna jak behawioralne elementy DSM-III-R, co unieważnia pierwotną przesłankę wykluczenia osobowości z diagnozy ASF / psychopatii. Co więcej, wyniki pokazały, że miara Hare'a PCL-R może faktycznie mierzyć ukryte cechy psychopatii w całym jej zakresie! Podobne analizy danych z próby terenowej pokazują, że kryteria ASP wykazywały mniejszą zdolność do różnicowania cech psychopatii, zwłaszcza gdy cechy były większe! Innymi słowy, kryteria ASP określone w podręczniku DSM-III-R zostały zaprojektowane tak, aby wykluczyć - świadomie lub nie - najbardziej psychopatycznych psychopatów!

Chociaż po tym badaniu istniały podstawy empiryczne, które zwiększały kryteria merytoryczne dla ASP w podręczniku DSM-IV, nie zostało to uwzględnione; kryteria przyjęte w DSM-IV nie zostały nawet ocenione w badaniu terenowym.

Tekstowy opis podręcznika DSM-IV autorstwa ASP (który zgodnie z tym podręcznikiem jest „znany również jako psychopatia”) odnosi się do tradycyjnych właściwości psychopatii, ale jest pod wieloma względami niezgodny z formalnymi kryteriami diagnostycznymi.

Jedną z konsekwencji tej niejednoznaczności w kryteriach antyspołecznego zaburzenia osobowości (ASP) i psychopatii właściwych DSM-IV jest to, że pozostawia ona otwarte drzwi do spraw sądowych, w których lekarz może twierdzić, że oskarżony spełnia definicję ASP według DSM-IV. , a inny klinkier może twierdzić, że tak nie jest i oba mogą mieć rację w tym samym czasie! Pierwszy klinicysta może stosować tylko formalne kryteria diagnostyczne, podczas gdy drugi klinicysta może powiedzieć: „Tak, oskarżony może spełniać kryteria formalne, ale nie ma cech osobowości opisanych w rozdziale Charakterystyka powiązana DSM-IV Stojak na podręcznik. ” Innymi słowy: Dobry psychopata z dobrym prawnikiem może popełnić każde przestępstwo i ujdzie mu to na sucho. Brak rozróżnienia między psychopatią a aspołecznym zaburzeniem osobowości w podręczniku DSM-IV może (i bez wątpienia będzie) mieć niezwykle poważne konsekwencje dla naszego społeczeństwa.
Innym przykładem jest powiedzenie: „Geniusz i szaleństwo są blisko siebie”. AdÜ

Źródło: http://de.sott.net/article/1025-Der-Trick-des-Psychopathen-Uns-glauben-machen-dass-Boses-von-anderswo-kommt

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Kliknij, aby ocenić!
[Całkowity: 3 durchschnitt: 5]

##########################

Jeśli chcesz, możesz zostawić nam kawę na wysiłek i zainwestowany czas,
Dziękuję Ci

Na wszelki wypadek redaktorzy dystansują się od każdego artykułu. Artykuły niekoniecznie odzwierciedlają opinię redakcji; Nikt nie jest doskonały i możliwy jest błąd. Ponadto: to tylko informacja i niekoniecznie wzbudza zainteresowanie redakcji.

Jako partner Amazon, operator bloga zarabia kwalifikowaną sprzedaż za pośrednictwem linków Amazon umieszczonych na blogu. Prawie cały ten dochód jest zamieniany na paszę dla zwierząt.

Aby komentować posty lub oceniać je gwiazdkami, musisz zarejestrowany i pamiętać być. Nie jesteś jeszcze zarejestrowany?

siła lasu

„Dwutlenek chloru to najskuteczniejszy znany człowiekowi zabójca bakterii”.


???? Dwutlenek chloru firmy Waldkraft

Śledź nas na Telegramie

Śledź nas na Telegramie
https://t.me/+OsDKFYUGdoZkYTdi
18,99 EUR Amazon Prime
Stan na 18 kwietnia 2024 r. 7:37
Kup teraz na Amazon

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

komentarza